"Uczyńmy człowieka na Nasz obraz, podobnego Nam".
Księga Rodzaju
Czy człowiek powstał wskutek inżynierii genetycznej obcych? Czy ludzie z czynnikiem Rh- negatywnym są genetycznie spokrewnieni z istotami pozaziemskimi? Kto był pierwszym człowiekiem i jak powstał? Czy człowiek został stworzony, czy może spreparowany genetycznie?
krew człowieka |
Wiele jest pytań bez odpowiedzi, ale najtrudniejsze pytania to te, na które nie chcemy znać odpowiedzi. Jeśli Twoja krew posiada czynnik Rh- negatywny, myślę, że warto doczytać do końca. Nawet jeśli teraz uznasz te pytania za bezsensowne, to mimo wszystko zadam je jeszcze raz, gdyż ludzie z czynnikiem Rh- negatywnym odznaczają się wyjątkowymi cechami. Są po prostu inni niż cała reszta ludzkości. A pamiętaj, że ludzi takich jak Ty, jest jedynie 10 - 15% na świecie.
Ludzkość podzielona jest na tych, którzy wierzą w Naukę oraz na tych, którzy za podstawę istnienia człowieka uznają Boga Stwórcę. Podział ten nigdy nie ulegnie zmianie, gdyż ludzkość na tym polu za wszelką cenę chce być w tej części, która ma rację. To oczywiste i naturalne, że nikt nie chce należeć do zbioru przegranej grupy i nikt nigdy nie przyzna się do porażki. Walka o Prawdę jest nieskończona, gdyż jeśli chodzi o początki istnienia człowieka, tak naprawdę obie strony opierają się jedynie na teoriach i na wierzeniach, które wrosły we wszystkie aspekty społeczeństwa. Nie chcę tu obrażać uczuć religijnych jednej grupy, ale też nie chcę podważać osiągnięć Nauki. Analogicznie nie chcę też przyznawać całkowitej racji jednej z tych grup. Dlaczego? Otóż dlatego, że jeśli chodzi o powstanie człowieka, tak naprawdę żadna z tych grup nie ma racji i pod pewnymi względami obie rację mają. Powiedzmy zatem to głośno i jasno. Nie ma absolutnie żadnego dowodu naukowego na poparcie teorii ewolucji Darwina, jak również nie ma żadnego dowodu na to, że człowieka stworzył Bóg Stwórca. Oczywiście mam świadomość, że tu zagrzmi tak z jednej strony, jak i z drugiej, jednak ten temat wart jest szerokiego opisu, a tu na to miejsca nie ma. Argumenty za i przeciw to już oddzielny temat i będzie kontynuowany. Temat Darwina zatem pomińmy w tym miejscu, czekając cierpliwie na szerszy opis tego zagadnienia.
Co zatem należy zrobić, gdy Nauka nie ma racji oraz, gdy Religia nie ma racji? Co należy zrobić, jeśli Nauka ma rację, ale i Religia jednocześnie ma rację? Wydaje się to niedorzeczne, ale właśnie tak może być. Walka między Nauką a Religią będzie trwać wiecznie dopóty, dopóki Nauka nie pogodzi swych teorii z wiarą religijną. Oczywiście cały czas mamy na uwadze zagadnienie tajemnicy powstania człowieka.
Co może być kluczem do pogodzenia Nauki z Religią? Sam dzisiejszy człowiek, a bardziej szczegółowo, bardzo wąska grupa ludzi ze specyficzną grupą krwi. Nie chodzi tu o główne grupy krwi A, B, AB oraz 0, ale o czynnik Rhesus negatywny określany skrótem Rh(-), czyli A-, B-, AB- oraz 0-.
Układ Rh stanowi najbardziej złożony układ grupowy u człowieka i wyróżnia się w jego obrębie 49 antygenów. Nazwa układu pochodzi od rodzaju małp Rhesus, od których po raz pierwszy uzyskano krwinki Rh+. Tu należy podkreślić najważniejsze. Pozytywny czynnik Rh+ posiadają wszystkie naczelne i jest to uznane za naturalne zjawisko. Tak naturalne, że Nauka na poparcie swej teorii ewolucji twierdzi, że człowiek ewoluował od małpo podobnych naczelnych, a na poparcie tej teorii wykazuje, że człowiek odziedziczył od swych przodków krew. Oczywiście krew z czynnikiem Rh+ pozytywnym, ale niechętnie już przy tym dodaje, że czynnik Rh+, odziedziczyła nie cała ludzkość, ale 85 – 90 procent. Co zatem z ludźmi, którzy posiadają grupę krwi Rh- negatywne? Powiedzmy to jasno i otwarcie – Nauka nie potrafi wyjaśnić tego zjawiska. Człowiek od swych przodków może odziedziczyć wszystko, poza mutacjami. Zjawisko to jest także czasami przyczyną anormalnego zdarzenia, gdy matka nosi w sobie dziecko z innym czynnikiem Rh niż jej krew. Wówczas krew matki uznaje krew dziecka za wirusa i próbuje zwalczyć niemowlę jako wroga. Nigdzie indziej w naturalnych warunkach to nie występuje. Wręcz odwrotnie. Natura zawsze od początku walczy o przetrwanie gatunku, a co za tym idzie robi wszystko, by płód przetrwał aż do narodzin. Dlaczego zatem takie fenomeny anormalne występują? Jak wcześniej było wspomniane, człowiek dziedziczy wszystko oprócz mutacji. Powstaje zatem pytanie, czy krew Rh- negatywna jest mutacją? Gdyby nie była, krew matki nie uznałaby krwi dziecka za wrogą. To bardzo ważne, gdyż właściwie to cechuje odmienność ludzi od innych gatunków, gdzie występuje ewenement likwidacji własnego potomka już w łonie matki. Wymieniony konflikt serologiczny znany jest dziś jako choroba hemolityczna.
Czy zatem 15 procent ludzkości na świecie jest mutacją? Podobną sytuację obserwować można u muła. Ale... przecież muł jest krzyżówką genetyczną konia z osłem. Rodzi się zatem najtrudniejsze pytanie – czy człowiek na pewnym etapie ewolucji został genetycznie zmutowany? A jeśli tak to z kim? A jeśli tak to kto tego dokonał?
Według naukowej teorii grupa krwi Rh- minus pojawiła się jako mutacja w Europie ok. 25 – 35 tys. lat temu, obecnie ma ten układ ok. 15% Europejczyków (najczęściej spotykany wśród Basków – ok. 35% oraz Żydów aszkenazyjskich). Grupa Rh- występuje bardzo rzadko u rdzennych mieszkańców innych kontynentów. Wyjątek tu stanowi 15% Amerykanów, tłumacząc to, iż mieszkańcy Stanów Zjednoczonych w większości posiadają europejskie korzenie. Teoria nic nie wyjaśnia a tajemnica małej cząstki ludzi z grupą Rh- negatywną, nadal jest zagadką.
A co wyjaśnia Religia?
„Stwórzmy człowieka na wzór i podobieństwo nasze, aby mógł panować nad istotami, które żyją w wodzie, i nad ptactwem, które lata w powietrzu, nad zwierzętami napełniającymi ziemię i nad płazami, które się po niej czołgają.” - Ks. Rodzaju 1:26
„A kiedy ludzie zaczęli rozmnażać się na ziemi i rodziły im się córki, ujrzeli synowie boży, że córki ludzkie były piękne. Wzięli więc sobie za żony te wszystkie, które sobie upatrzyli.” - Ks. Rodzaju 6:1-2
Znacznie więcej informacji podobnie brzmiących możemy znaleźć w apokryfach takich, jak Księga Henocha, które szerzej opisałem w artykule Tajemnica wiary ukrywana przed wiernymi.
Według Eposu o Atra-hasisie rasa ludzka została stworzona po to, aby służyć bogom i uwolnić ich od pracy. W 1903 roku grupa niemieckich archeologów odkryła w mieście Aszur gliniane tabliczki, z których jedna okazała się wyjątkowa. Opisywała stworzenie człowieka przez bogów w podobny sposób, jak i z takim samym celem, jak opisane jest to w Eposie o Atra-hasisie. Takich przykładów można mnożyć, ale najważniejsze w nich to cechy wspólne. Zawsze jest motyw stworzenia człowieka po to, by pracował za lub dla bogów.
Wszystko możemy uznać za pseudonaukowe naciąganie, fanatyczną wiarę lub mity i legendy niemające nic wspólnego z rzeczywistością. Jednego nie możemy odrzucić. Nie możemy odrzucić małej garstki ludzi, w których do dziś płynie krew z czynnikiem Rh- negatywnym. Ten jeden fakt może zaprzeczyć historii człowieka, którą znamy. Ten jeden fakt może być kluczem do czegoś, czego nikt się nie spodziewa. Człowiek mógł być na jakimś etapie spreparowany genetycznie i może okazać się, że człowiek jest hybrydą.
Jak wcześniej było wspomniane wśród Basków i Żydów aszkenazyjskich, występowanie ludzi z krwią Rh- negatywną jest najliczniejsze. Dokładne pochodzenie Basków jest do dziś niewyjaśnione jednoznacznie. Ślady tej tajemniczej grupy ludzi, zamieszkującej dziś Hiszpanię i Francję odnajdywano na Wyspie Wielkanocnej, która znana jest z licznych posągów, których budowniczych nie odnaleziono. Co do Żydów – od pradawna ta grupa ludzi miała stanowczy zakaz krzyżowania swej krwi z ludźmi innego pochodzenia. Małżeństwa zawsze mogli zawierać tylko i wyłącznie wśród swego ludu, a zakaz ten, jak sami zawsze twierdzili, mieli od samego Boga. Nie oznacza to jednak, że Ty, który posiadasz grupę krwi Rh- negatywną, masz korzenie wywodzące się z jednej z tych grup. Ludzie z czynnikiem Rh- ujemnym występują w każdej społeczności, jednak jest ich zdecydowanie mniej.
Ludzie z Rh- minus, odznaczają się ponadprzeciętną inteligencją. Jeśli jesteś posiadaczem minusowego Rh-, to być może właśnie to potwierdzisz. Wielu znanych ludzi ze świata polityki posiada ujemny Rh. Czyżby to brzmiało jak teoria spiskowa, że Obcy chcą przejąc władzę? Pytanie bez odpowiedzi, ale jednak coś w tym może być, o ile prześledzić, dajmy na to prezydentów Stanów Zjednoczonych i sławnych wpływowych ludzi.
John Fitzgerald Kennedy, 35. prezydent Stanów Zjednoczonych miał grupę krwi AB Rh- negatywny. Jak na ironię losu jego rzekomy zabójca, Lee Harvey Oswald był Rh- negatywnym. Co ciekawe zona Oswalda, Rosjanka Marina, była także Rh- negatywna. Ktoś oczywiście powie, że to zbieg okoliczności, jednak pamiętajmy, jak mały procent populacji świata posiada Rh- minus. Oswald i jego żona wcześniej nic nie wiedzieli o podobnej krwi, a wszystko wyjaśniło się całkowicie przypadkiem, gdy Marina była w ciąży i obawiała się o życie dziecka, wiedząc o chorobie hemolitycznej. Dziwny zbieg okoliczności, ale uznajmy za przypadek, że dwoje ludzi spośród małej części ludzkości wiąże się bezwiednie w parę.
Najsłynniejsza dziś para, książę Wilhelm i Catherine Middleton pobrali się 29 kwietnia 2011 roku w Opactwie Westminsterskim. Książę Wilhelm – Rh- negatywny, Kate Middleton – Rh- negatywna. Kolejny zbieg okoliczności zwłaszcza, że wiemy, kim jest ta para. Przypadek?
Elżbieta II – Rh- negatywna, jak również książę Karol Rh- negatywny. Trochę przypadków jak na tak mały odsetek całej populacji z czynnikiem Rh- negatywnym jest. Czy zdziwiłoby kogoś, gdyby okazało się, że cała rodzina królewska była w przeszłości Rh- negatywna?
Dwight David Eisenhower, 34. prezydent Stanów Zjednoczonych – grupa krwi 0 Rh- negatywny.
Richard Milhous Nixon, 37. prezydent Stanów Zjednoczonych – grupa krwi 0 Rh- negatywny.
Bill Clinton, 42. prezydent Stanów Zjednoczonych – grupa krwi AB Rh- negatywny.
George Herbert Walker Bush, 41. prezydent Stanów Zjednoczonych – grupa krwi A Rh- negatywny.
Richard Milhous Nixon, 37. prezydent Stanów Zjednoczonych – grupa krwi 0 Rh- negatywny.
Bill Clinton, 42. prezydent Stanów Zjednoczonych – grupa krwi AB Rh- negatywny.
George Herbert Walker Bush, 41. prezydent Stanów Zjednoczonych – grupa krwi A Rh- negatywny.
Ciężko dotrzeć do informacji o grupach krwi słynnych i wpływowych ludzi. Nikt takich informacji nie umieszcza w swoim CV, więc przedstawiam to, do czego dotarłem. Oczywiście znowu można powiedzieć – przypadek. Ale czy tych przypadków nie jest zbyt wiele na tak małą część ludzkości Rh- negatywnych? Mało wiemy o grupach krwi przywódców państw europejskich. A jeśli okaże się, że są wybierani w jakiś specyficzny sposób?
Tu można wtrącić właśnie cechy ludzi Rh- negatywnych i przemyśleć jeszcze raz, czy to nie zwykła teoria spiska lub ewentualnie słynny przypadek.
Ludzie Rh- negatywni charakteryzują się pewnym, ukrytymi zdolnościami wewnętrznymi. Na przykład coś w rodzaju synchroniczności, co przejawia się niewytłumaczalnymi zdolnościami przewidywania czegoś nieokreślonego jednoznacznie. Dla przykładu mało kto z nas zwraca uwagę na sny. Ludzie Rh- negatywni są inni i analizują sny pod względem możliwości wystąpienia zdarzeń w realnym świecie. Na przykład komuś przyśni się dawny dobry znajomy, którego nie widzieliśmy od kilkunastu lat. Ot tak nagle nie wiadomo dlaczego. Mało kto zwraca uwagę na taki sen, zwłaszcza że sny jak to sny często są plątaniną bez sensu. Człowiek Rh- negatywny, choć o tym nie mówi, myśli o takim śnie i nie dziwi go, że wyśnionego znajomego spotyka nagle na ulicy. W takim przypadku synchroniczność przejawia się nam w postaci czegoś paranormalnego. Jakby nieświadomego przewidywania przyszłości. A ludzie Rh- negatywni jakby mieli zaprogramowane takie zainteresowania. Często miewają prorocze sny. Często interesują się zjawiskami niewytłumaczalnymi. Interesują się naszymi pradawnymi przodkami oraz pradawną historią. I często są bardziej otwarci na wiarę w zjawiska Obcych oraz UFO. Rh- negatywni wyróżniają się wyższą inteligencją od pozostałej części populacji a co najważniejsze, czują wewnętrznie, jakby ten świat nie pasował do nich lub oni sami do tego świata. Nie potrafią tego wyjaśnić, ale czują się tu obcymi, pomimo że urodzili się fizycznie jako jedni z nas. Rh- negatywni posiadają większe zdolności intuicyjne oraz są bardziej wrażliwi. Dążą zawsze do poznania prawdy i czują, jakby mieli do spełnienia jakąś misję, choć świadomie jej nie znają.
Ludzie Rh- negatywni charakteryzują się pewnym, ukrytymi zdolnościami wewnętrznymi. Na przykład coś w rodzaju synchroniczności, co przejawia się niewytłumaczalnymi zdolnościami przewidywania czegoś nieokreślonego jednoznacznie. Dla przykładu mało kto z nas zwraca uwagę na sny. Ludzie Rh- negatywni są inni i analizują sny pod względem możliwości wystąpienia zdarzeń w realnym świecie. Na przykład komuś przyśni się dawny dobry znajomy, którego nie widzieliśmy od kilkunastu lat. Ot tak nagle nie wiadomo dlaczego. Mało kto zwraca uwagę na taki sen, zwłaszcza że sny jak to sny często są plątaniną bez sensu. Człowiek Rh- negatywny, choć o tym nie mówi, myśli o takim śnie i nie dziwi go, że wyśnionego znajomego spotyka nagle na ulicy. W takim przypadku synchroniczność przejawia się nam w postaci czegoś paranormalnego. Jakby nieświadomego przewidywania przyszłości. A ludzie Rh- negatywni jakby mieli zaprogramowane takie zainteresowania. Często miewają prorocze sny. Często interesują się zjawiskami niewytłumaczalnymi. Interesują się naszymi pradawnymi przodkami oraz pradawną historią. I często są bardziej otwarci na wiarę w zjawiska Obcych oraz UFO. Rh- negatywni wyróżniają się wyższą inteligencją od pozostałej części populacji a co najważniejsze, czują wewnętrznie, jakby ten świat nie pasował do nich lub oni sami do tego świata. Nie potrafią tego wyjaśnić, ale czują się tu obcymi, pomimo że urodzili się fizycznie jako jedni z nas. Rh- negatywni posiadają większe zdolności intuicyjne oraz są bardziej wrażliwi. Dążą zawsze do poznania prawdy i czują, jakby mieli do spełnienia jakąś misję, choć świadomie jej nie znają.
Ponadto ludzie ci cechują się dość często zainteresowaniami niekonwencjonalnymi tematami, jak zjawiska paranormalne, historia starożytna, wiara w Obcych, a nawet dość często zdarzają się lekarze, w tym niekonwencjonalni znachorzy. Jakby ludzie ci posiadali szósty zmysł. Tu zatem zadaję kolejny raz pytanie postawione na początku artykułu. Jeśli jesteś Rh- negatywny, czy potwierdzasz to u siebie?
Była tu mowa o teoriach spiskowych. Być może, ale należy się zastanowić, dlaczego CIA jest akurat bardzo zainteresowana ludźmi z Rh- ujemnym? Zaskakujące jest też, że ludzie twierdzący, iż zostali uprowadzeni przez Obcych, po badaniach lekarskich okazywało się, że należą do ludzi z czynnikiem Rh- ujemnym. Ponadto ludźmi tymi do końca ich życia interesowały się służby wywiadowcze. Czują się śledzeni, ale nie przez Obcych, a przez ludzi ze służb. Teorie spiskowe? Proszę zapoznać się z częściowo odtajnionym projektem MKUltra wiedząc, że najważniejsze dokumenty zostały zniszczone i nigdy nie ujrzały światła dziennego.
Po raz kolejny należy zadać pytania początkowe. Skąd pochodzimy? Czy człowiek został genetycznie spreparowany? A może próbując stworzyć sztuczną inteligencję, sami nie wiemy o tym, że jesteśmy sztuczną inteligencją wciąż obserwowaną przez Obcych? Obcy niekoniecznie muszą pochodzić z kosmosu, jak to wielu zwolenników tej teorii twierdzi. Na naszym poziomie rozwoju jesteśmy ograniczeni do myślenia tylko z naszego punktu widzenia i nie potrafimy spojrzeć na świat z innego. Bogowie mogą żyć wśród nas, ale jesteśmy na tyle ograniczeni, że nie potrafimy tego dostrzec. Może jesteśmy tak zaprogramowani, że nie powinniśmy wiedzieć kim jesteśmy na zasadzie ryby, która nie mając pojęcia o wodzie, w której pływa, nie może absolutnie nawet wyobrażać sobie tego, że poza jej środowiskiem życia istnieje całkiem inny świat i toczy się na nim całkiem inne życie niż w jej wodzie. Ryba w wodzie też może myśleć, że jest szczytem ewolucji. Nie zdaje sobie sprawy, w jakim jest błędzie jak człowiek, który uważa, że wie wszystko i jest na samym szczycie świata. A prawda może okazać się zupełnie inna. Wszystkie religie świata czekają na powrót swoich bogów. Co będzie, jeśli któregoś dnia wrócą. Ewentualnie na podstawie opisanych specyficznych cech Rh- negatywnych, co będzie, jeśli któregoś dnia ujawni się ich prawdziwa misja?
Kim zatem jesteśmy? Nauka nie potrafi tego wyjaśnić. Religia również nic nam nie wyjaśnia. Ne pozostaje nam nic innego jak pogodzić Religię z Nauką i przyjąć, że na jakimś etapie ewolucji ktoś nam pomógł stać się tym, kim jesteśmy dziś. Być może bez tej interwencji ewolucja nie zdołałaby uczynić nas człowiekiem.
Kim zatem jesteśmy? Nauka nie potrafi tego wyjaśnić. Religia również nic nam nie wyjaśnia. Ne pozostaje nam nic innego jak pogodzić Religię z Nauką i przyjąć, że na jakimś etapie ewolucji ktoś nam pomógł stać się tym, kim jesteśmy dziś. Być może bez tej interwencji ewolucja nie zdołałaby uczynić nas człowiekiem.
Jeśli doczytałeś do końca, istnieje duże prawdopodobieństwo, że jesteś Rh- negatywny. Zapraszam do przeczytania artykułu Genetyka – nauka prehistorycznych bogów i naukowców jutra, w którym szukam odpowiedzi na podobne pytania i zagadki pradawnych, inteligentnych mieszkańców naszej planety.
Na moim przykładzie to się potwierdza. Miałem sny które się potwierdzały już w dzieciństwie. Szerokie zainteresowania: nauki ścisłe i religie. Zdolności uzdrawiania wykorzystane do pomocy chorym przez szereg lat. Kariera naukowa zakończona sukcesami wdrożeniowymi
OdpowiedzUsuńIloraz inteligencji zapewne też wysoki? Uznajmy, że to nie było pytanie ale stwierdzenie.
UsuńZnając ludzi Rh- negatywnych, proszę ich starannie obserwować pod tym względem. Najlepiej tak, aby na początku nie wiedzieli o tym. Robię to od dawna ze skutkiem, którego się spodziewałem.
Pozdrawiam serdecznie.
Witam posiadaczka grupyAb-😃(w naszym kraju 2%.)bardzo ciekawy artykuł,wiele sie zgadza
UsuńJa również mam AB Rh- 😊
UsuńSny ..
UsuńNo wlasnie u mnie zawsze po przespanej nocy analuzuje sny ..moglabym o tym duzo mowic ale ja po tym ja wiem jaki bedzie moj nastepny dzien , komu moge zaufac komu nie , przewidziec w pewnym sensie przyszlosc,nigdy nie zapominam snow , mam rh minus ..
moim pierwszym snem w życiu jaki mi siedzi w głowie od dzieciństwa była linia kolejowa, nowoczesna dwa tory na niej były, po trzydziestu kilku latach niedaleko mojego domu trwają pomiary i budowa ma niedługo ruszyć.Wszystko co tutaj piszecie jest prawdą BRh-
UsuńJestem A rh- od zawsze interesowałem i nadal interesuje tematyką innego życia poza ziemią, inne cywilizacje UFO itp.Teraz przerabiam tematykę wiary , Jezusa, Horusa, Mitry i innych .Myślałem już że jest ze mną coś nie tak bo moja głowa robi się za ciasna od tego wszystkiego. Nie mogę przestać o tym wszystkim myslec.Rzeczy które w młodości były całym życiem teraz zupełnie są nie istotne.Jesli chodzi o sny to jest różnie, czasem ich nie ma a czasem jak już przychodzą to z ogromną siłą i ilością czasem nie nadarzalem ich wszystkich zanalizować.
UsuńMam grupę B rh-i to wszystko prawda
UsuńIQ 139;
UsuńSześć jez.obcych
Intuicja połączona z „proroczymi snami” oraz OBE(podróże poza ciałem)
Od 2014 r Target-jedna z miliona ofiar potwornych eksperymentow na ludziach-Kontrola Umyslu😔
Grupa krwi B Rh(-) ,
Ta Grupa krwi to moje przeklenstwo😔
Znanych mi jest kilka projektów (mniej medialne także), gdzie eksperymentowano na ludziach. Mógłbyś nieco rozszerzyć temat?
UsuńZgadza się. Pod pewnymi względami Rh- minus jest przekleństwem, choć z pozoru wydawać by się mogło inaczej.
Pozdrawiam serdecznie.
coś w tym jest.... prorocze sny,telepatia,"coś" w moich rękach,co przynosi ulgę chorym i nie tylko chorym,liczne uzdolnienia,łatwość przyswajania wiedzy,szósty zmysł......
OdpowiedzUsuńWłaśnie odpowiedziałem koledze wyżej i odpowiedź właściwie mogę powtórzyć tu.
UsuńPozdrawiam bardzo serdecznie.
Dziękuję za artykuł,bardzo mnie zaciekawił.Jestem oczywiście RH-.Pozdrawiam.MW
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńZadziwiające, co? A jednak takie są fakty. Osobiście poznałem sporo ludzi z czynnikiem Rh- minus. Zdecydowana większość to potwierdza, ale też są tacy, którzy nie chcą o tym mówić. Nie muszą jednak. Wystarczy ich obserwować. Coś w tym być musi, pytanie tylko co? Być może nigdy nie poznamy odpowiedzi, ale warto jej szukać.
Usuńhaha, nieźle! dziś całkowicie przypadkowo przeczytałam artykuł o swojej grupie, bo moja znajoma czytala o dietach dopasowanych do krwi. to czego się dowiedziałam nieco mnie zdziwiło. i faktycznie, coś jest z tymi snami. prowadzę swój senny dziennik. i od jakiegoś czasu coś mi mówi żebym bliżej przyjrzała się przodkom ze strony mamy. niesamowite.
OdpowiedzUsuńWarto również dowiedzieć się, czy przejawiali podobne zainteresowania lub posiadali coś, co różniło ich od pozostałych ludzi. Ważny może okazać się każdy szczegół. Przodkowie nie odpowiedzą na pytania, ale może ktoś zachował coś istotnego w pamięci.
UsuńWarto także pod tym kątem przyjrzeć się znajomym, o ile znajomi mają krew z czynnikiem Rh- minus. Tu jednak lepiej zachować dyskrecję, gdyż większość ludzi nie chce przyjąć do świadomości czegoś, co już jest mocno zakorzenione jako pewnik, a nauka za nic w świecie nie przyzna się do porażki. Noble już są rozdane, i zabronione jest zmieniać opisaną historię człowieka, nawet jeśli ta historia jest jedynie kruchą teorią.
Prawda!BRh- cieszę siè, ze nie jestem sama:)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńOczywiście, że się nie obrażę. Wręcz przeciwnie. Bardzo dobry pomysł z utworzeniem grupy, w której ludzie z czynnikiem Rh- minus, będą mogli otwarcie wymieniać między sobą doświadczenia, potwierdzać lub zaprzeczać temu, że są lub chociażby czują się inni, ale nie potrafią tego jednoznacznie określić. Linki w komentarzach są w formie tekstu, ale coś wymyślimy, aby go dodać do notki celem przyciągnięcia ludzi z czynnikiem Rh- minus.
UsuńPozdrawiam wzajemnie.
Proszę utwórzmy grupę, społeczność, bo czas wypełnienia zadania jest już bliski, to co jest w Nas jest ponad władzą ludzką, Stwórca ma plan co do Nas, dlatego wczyscy to czujemy, lecz niewiemy jeszcze jakie to zadanie. Poznajmy to, ale musimy się zjednoczyć w grupie tych co to czują swoim umysłem i duchem, bo jak wiecie tego niemozna sobie wyreżyserować. Czas Naszego zadania się zbliża dużymi krokami, o tym mówi Życie świata, Biblia, natura.. Cztery postacie wokół tronu Boga, czy czujecie w Sobie ich cechy? + Nasza duchowość i umysł, poprzez wiatr dużo słychać informacji... Pozdrawiam wybranych
UsuńHitler też był rh minus!
UsuńIstnieją poszlaki świadczące o tym, że sam Salomon Mayer Rothschild (tak, właśnie ten Rothschild - finansowy rekin) był Hitlera dziadkiem. Ale o grupie krwi Hitlera nie mam żadnych informacji. Wiadomo jednak, że rodzina Rothschildów finansowała działania wojenne, i właśnie jej, a nie Hitlerowi jako marionetce, zależało no globalnym konflikcie. To jednak już całkiem inna historia.
UsuńPrzeczytałam artykuł z zainteresowaniem. Wszystko się zgadza. Mam grupę A1B rh -. Dodam jeszcze kilka elementów charakterystycznych dla nas. Otóż: nie znoszę upałów, mam zawsze obniżoną temperaturę ciała, czuję się obco na ziemi; lubię samotność, nie znoszę wrzasku, hałasu; czuję się, odkąd pamiętam, inna niż wszyscy ludzie. Kocham przyrodę. Czekam z utęsknieniem, kiedy wreszcie opuszczę ten okropny, chaotyczny świat.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam
Sara10
Przeraziło mnie ostatnie zdanie, ale... z drugiej strony muszę przyznać, że całkowicie rozumiem takie pozornie pesymistyczne podejście, które jest skutkiem poczucia wyobcowania. Proszę pamiętać o wewnętrznym odczuciu bliżej nieokreślonej misji na Ziemi. Oczywiście jeśli występuje, gdyż nie jest powiedziane, że każdy musi w równym stopniu to odczuwać.
UsuńŻyczę pozytywnych wizji na świat oraz zalet wynikających z cech charakterystycznych dla ludzi Rh- minus, chociaż wiem, że nie jest to łatwe.
Pozdrawiam serdecznie.
Sara, ze swojego doświadczenia Ci poradzę, mimo że nie prosisz o radę. Nie czekaj bezczynnie aż opuścisz ten chaotyczny świat. Kochasz przyrodę, wiec uporządkuj trochę chaos w swoim NAJBLIŻSZYM otoczeniu lub miejscu, które "czujesz" mocniej (wyjątkowo lubisz, lub wyjątkowo nie lubisz:)).Zasadz drzewa, rodzime gatunki, dostosowane do warunków, zadbaj o nie kilka sezonów, żeby przetrwały letnie susze i upały i silne wiatry. Wykorzystaj swój potencjał, możesz zrobić tak dużo...Dorota
UsuńMam AB rh- i czuje podobnie.Jestem z natury samotnikiem.Interesuje sie wpływem kosmitów na naszą planete.Starożytnym Egiptem i innymi cywilizacjami oraz wpływem ufo na ich życie.Krzysztof.
UsuńWitam was mam ARH- moje myślenie jest zablokowane jak odblokować się macie pomysł co się dzieje
UsuńMam A Rh-. I wypisz, wymaluj wszystkie te cechy, które Pan wymienił. Łącznie z poczuciem jakby należenia do innego świata; idzie się do tego przyzwyczaić, choć czasem skutkuje to mocno odczuwaną bliżej niezidentyfikowaną tęsknotą do... czegoś :)I ta misja, męczyło mnie to długo, do tego stopnia,że postanowiłam raz, jedyny (teraz się pewnie wyłamię z tego, co Pan napisał o IQ) zadzwonić do wróżbity z jakiegoś programu tv, z pytaniem o cel. Wróżbita nie mógł zajarzyć, o co mi chodzi ;) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńCzłowiek szuka odpowiedzi wszędzie i za wszelką cenę, zwłaszcza, jeśli sam nie ma pojęcia, gdzie odpowiedzi szukać. Coś gnębi wewnętrznie, czego racjonalnie nie da się wyjaśnić, więc pozostaje coś z pogranicza metafizyki. Nie dziwi zatem, że odpowiedzi szuka się u źródeł niekonwencjonalnych. Myślę, że wróżbita nie zajarzył, gdyż to był wróżbita zbyt biznesowy, który bardziej zna się na zarabianiu pieniędzy, niż istocie swej działalności. Prawdziwych wróżbitów z powołania ciężko dziś znaleźć.
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Potwierdzam :) wszystko się zgadza. Ludzie z innymi grupami krwi napiszą że to wszystko co napisałeś, do nich pasuje :) Tak tylko się domyślam, może nie mam racji. Czasami nie chce mi sie wierzuć w to co się wokół mnie dzieje, ale to nie są przypadki, bo nazbierało się tego zbyt wiele. Nie będę pisał o tym, bo nikt w pewne zdażenia nie uwierzy i z innych powodów, :) mi samemu cieżbo w to... Przed kilkoma tygodniami nie wiedziałem jaką mam grupę krwi :) a tu taka niespodzianka, jestem w mniejszości :D Jedną zabawną historyke mogę opowiedzieć :) Działo się to wielokrotnie i za kazdym razem. Miałem kiedyś 12 papug, kiedy zaczynałem intensywnie o czymś myśleć, spadały ze swoich patyczków i zaczynały szaleć, jakby coś je wstraszyło. latały haitycznie i uderzały w klatkę. Kiedy się "ocknąłem" z moich rozmyślań, przez spowodowany przez ich hałas, raptownie uspakajały się i wszystko wracało do normy. Zwierzaki mają coś w sobie :) Trzymajcie się ciepło :) i tak wszyscy pochodzimy od jednego...
OdpowiedzUsuńLudzie niechętnie piszą o swoich przeżyciach czy doświadczeniach z pogranicza "niewiarygodne", gdyż boją się właśnie nieprzewidzianych reakcji na takie relacje. To że coś jest ogólnie przyjęte jako niemożliwe, wcale nie oznacza, że nie ma prawa zaistnieć. Wręcz przeciwnie. Oznacza, to, że występowanie takiego zjawiska jest niesłychanie rzadkie, ale możliwe. Oczywiście są pewne granice i najpierw należy szukać racjonalnego wytłumaczenia, a jeśli go nie znajdziemy, zamykamy z zbiorze niewyjaśnionych zdarzeń. Takich zdarzeń jest mnóstwo i nie można twierdzić, że nie miały prawa zaistnieć tylko dlatego, że ktoś w to nie wierzy. Tu możesz śmiało pisać o swoich przeżyciach nawet jeśli brzmią niewiarygodnie, gdyż zachęci to innych do otworzenia się i przełamania, by podzielić się z innymi swymi doświadczeniami.
UsuńPozdrawiam serdecznie.
AB minus jest najbardziej wrazliwA zwłaszcza na ataki energetyczne od innych istot ,naszczescie nauczyłem się techniki manipulowania energio chi I wyczuwam linki energetyczne wypuszczane w moją stronę i poprzez manipulacje dłońmi blokuje to energię lub pobieram od tych którzy są niegrzeczni ale głównie z przyrody żeby zachować moralność ,co innego w dużym tłumie gdy jestem obserwowany ,za dużo wtedy podczepienia chyba że mam każdego na oku i wyczuje zdarzenia(prekognicja)która pozwala orientować się w terenie , zmieniać swoje zachowanie nie tracąc niezaleznosci
OdpowiedzUsuńMasz nie tylko Rh minus ale tez cos z glowa niekonwencjonalnego.
UsuńZgadza sie wszystko o czym Pan pisze. Nawet wizje mam realne o 250 lat do tylu, co wydarzylo mi sie w Paryzu przed opera Garnier: ukazala mi sie dawna opera nie bylo asfaltu tylko piach i zaprzag konny z czarna karoca przed opera sie zatrzymal. Dziwne tylko, ze ja to z duzej wysokosci 3-4 metrow z gory obserwowalam (jestem kobieta). A co do Darwina i naszych istot malp to: malpy pochodza od czlowieka!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i zycze przyjemnego dnia :)
Astrologia, astronomia, nlp, potęga podświadomości sny i wszystkie tajemnice świata nie są mi obce. Każdemu rh- polecam na początek potęgę podświadomości... mam do tego talent jeśli można to tak nazwać. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMam pytanie tylko biała rasa miała rh-?
OdpowiedzUsuńZanim krzyżowała się z innymi rasami.
I dlaczego tylko ona ma rh-?
Nie. Rh- minus występuje u rdzennych mieszkańców wszystkich kontynentów. Różnica jest jedynie w częstotliwości występowania, gdzie przodują mieszkańcy Europy (15%). Podobny wskaźnik mają mieszkańcy USA, ale jak wiadomo w większości mają oni korzenie europejskie. Rdzenni mieszkańcy pozostałych kontynentów to zaledwie kilka osób na 10 000. W USA dla przykładu wśród Afroamerykanów, Rh- minus posiada ok. 5-10%. Największy procent ludzi z Rh- minus zachowały grupy, które od wieków miały "zakaz mieszania krwi", jak Baskowie i Żydzi aszkenazyjscy (ok. 35%). Dlaczego biały człowiek (Europejczycy) przoduje? Tego nie wiemy, gdyż dla współczesnej nauki samo występowanie czynnika Rh- minus jest zagadką, bowiem Rh- "zarezerwowana" jest dla mutacji.
UsuńMam 0 Rh- i jakoś nie czuję ani nie widzę abym był lepiej uwarunkowany od innych. Niestety jestem przeciętniakiem bez talentu, który mógłby mi jakoś wymiernie pomóc w życiu. Brak ciekawych perspektyw, błyskotliwości, nadprzeciętnej inteligencji czy innych cech ludzi sukcesu. Dążyłem do "czegoś" przez wiele lat, starałem się i niedawno w punkcie kulminacyjnym wszystko padło i zostałem z niczym w czarnej dupie. Najzabawniejsze jest to, że na prawdę nie chciałem wiele. Była to "rzecz", którą inni przeważnie dostają za darmo, bez żadnego wysiłku czy przygotowania na które ja poświęciłem 7-8 lat najlepszych lat życia.
OdpowiedzUsuńTakże ze swojej strony obalam mit zawarty w tym artykule.
Nie mogę udzielać porad w takich odpowiedziach z prostego powodu — sam wiele lat poświęcałem tylko po to, by na końcu ujrzeć tę "czarną dupę". Życie nie na tym polega, aby urodzić się w bogatej rodzinie, która do końca życia będzie pieściła swego potomka tylko dlatego, że urodził się z czynnikiem krwi RH- negatywnym. Wówczas mielibyśmy albo rasizm, albo nową wiarę Rh-. Hindusi przedstawiają swych bogów, ogólnie mówiąc oczywiście, w kolorze niebieskim (bogów żyjących na Ziemi tysiące lat temu). Wszystkie religie zaprzeczały temu, gdyż dziś nie ma żyjącej rasy istot podobnych do człowieka w takim kolorze. A jednak w XIX w. w Anglii, urodziło się dziecko o takiej karnacji skóry. Rzecz jasna żyjący tam licznie (wiemy dlaczego) Hindusi, z miejsca uznali go za boga. Za mało tu miejsca, by to opisywać dokładnie, ale dążę do tego, że czynnik krwi Rh- to nie sama inteligencja człowieka, którą ją dziś posiada — nie wiemy i nie potrafimy wyjaśnić, dlaczego w ogóle występuje dziś, bo nie powinna występować. Nie jest więc powiedziane, że każdy nosiciel Rh- będzie miał cechy bogów. A my, którzy nie jesteśmy biznesmenami, cóż możemy dziś powiedzieć?
UsuńJakoś ten świat powstał, ale najgorsze, że zapominamy o tym, iż życie żywi się życiem — nawet będąc wegetarianami.
Chyba muszę sprawdzić swoją grupę krwi ;P za dużo proroczych snów ;p
OdpowiedzUsuńI do tego wrodzone uzdolnienia artystyczne, co każdy czytający moją odpowiedź, może sprawdzić sam, klikając link z napisem „Sady Sana”. Do czego ich szczerze zachęcam ;)
UsuńMam AB rh-
OdpowiedzUsuńDziwne jest to że kogo polubie i miło mi jest byc w towarzystwie tej osoby okazuje sie ze jest minusem.
W pewnym momecie myślałam że wcale nie jest tak mało nas.....
Dziwne jest to ze obce dzieci chca do mnie na ręce.Często płaczą odpychajac się od rodzicow.To jest zastanawiające
Dziwne jest to ze mam sny prorocze .
Dziwne jest to iii tu nie wiem czy sie przyznać ....Że nad moim samochodem
leciało ufo leciało leciał jakby mnie odprowadzało.....
Paranormalne zdazenia od dzieciństwa spotykam.
Boli mnie krzywda ludzka nie śpię po nocach z tego powodu .
Jakos wybitnie inteligetna nie jestem.
Blondynka, rudą i wysoką istotą nie jestem.
Pochodzenie romsko-niemiecko-polskie
Do tematu UFO ludzie zazwyczaj podchodzą ironicznie i krytycznie, ale... Rząd Stanów Zjednoczonych corocznie na badanie tego zjawiska wydaje grube miliony dolarów. Odpowiedź jest więc zawarta sama w sobie.
UsuńDodam .ze wszystkie zabawki na baterie w moim domu zyja wlasnym zyciem i wlaczaja sie kiedy chca kilka razy na parkingu wlaczyl sie alarm w samochodzie,moze przypadkowo niewiem???a i oczywiscie mam dodatkowy kreg
UsuńHej ja mam arh- tez mam podobnie I wiele wiecej ale nie rozmawial o tym bo wiadomo jacy sa ludzie
UsuńHm. ja tez mam Rh- I musze wam cos powiedziec. Coraz czesciej w Mojej rodzinie wsroc minusow rozmawia sie wlasnie o UFO i innych cywilizacjach. To moze byc dziwne dal mnie stwierdzenie ale moim zdaniem my minusy pochodzimy od kogos innego. Mamy tez czescirj Deja-vu niz plusy.
OdpowiedzUsuńI czuje sie tak jak bym tu byl obcy. Ze nie pasuje tu do tego swiata. Wszystkie nowinki techniczne sa sla nas latwiej przyswajalne. Mowi sie tez ze ma sie cos we krwi. Sam nie wiem co o tym myslec.
Fajnie by bylo gdyby okazalo sie ze minusy byly tylko eksperymentem prowadzonym przez UFO i wlasnie sie zakonczyl i zabrano by nas na planete gdzie zyja tacy sami jak my....
A do was mam pytanko. Czy wy tez tak mieliscie ze byliscie z kims i nie potrafiliscie odejsc bo nie potrafiliscie kogos zostawic bo sobie nie poradzi czy cos
Mam dokładnie to samo.Uwielbiam filmy dokumenty o obcych,wszechswiecie itp.Jak wyprowadzam psa zawsze wieczorem patrze w niebo i wiem ze tam jest cos wiecej.Twoje ostatnie pytanie to jest u mnie w sam punkt to samo nikogo nie moge zostawic,mam tu na mysli i zwiazek i wspolnika i pracodawce i gryzie mnie to mocno
UsuńMam grupę krwi ARh- to co przeczytałam tutaj na innych stronach internetowych jest o mnie. I niech inni się śmieją, że to głupoty, ja mam to gdzieś . Jeszcze coś jestem wierząca, ochrzczona itd. I wcale to nie kłóci się z moją wiarą .
OdpowiedzUsuńMam AB RH- Odkąd pamiętam zawsze patrzę w gwiazdy i czuję że tam jest moje miejsce. Mam za sobą 2 nieudane związki i dopiero z moją obecną partnerką odnalazłem to czego pragnąłem najbardziej. A jest to porostu odwzajemnione uczucie. Moja obecna partnerka ma grupę A1
OdpowiedzUsuńRH- I tu jest chyba rozwiązanie tego dlaczego z nią jest mi najlepiej na świecie. Z nikim tak mi dobrze nie było.
Moja grupa krwi 0Rh-, ciekaw jestem jaką mają teraz moje dzieci ...
OdpowiedzUsuńJestem RH- od zawsze interesuję się UFO, starożytną historią miewam prorocze sny ale niestety potrafię je dopasować dopiero po fakcie,mam również obniżoną temperaturę ciała i zawsze mam niskie ciśnienie krwi
OdpowiedzUsuńW moim rodzinnym domu wszyscy-cała szóstka- z ujemnym rh.
OdpowiedzUsuńAutorem musi być Rh- negatywny. Silne argumenty nie da się ukryć coś w tym jest prawdy. Moim skromnym zdaniem naszym światem żądza dwie może trzy osoby stapajace po ziemi
OdpowiedzUsuńCos w tym jest,zwlaszcza z ta wrazliwoscia.Ja na odleglosc wyczuwam emocje ludzi, nawet nie widzac ich latami, oni przychodza do mnie w snach i objawiaja swoj nastroj. Wiem, co u innych mimo ze z nimi nie rozmawiam.
OdpowiedzUsuńZainteresowanie do zglebiania wiedzy i dazenie do prawdy jest u mnie na porzadku dziennym, ale czesto nie ma sie z kim tym dzielic, bo ludzi to czesto nie interesuje. Stad to ciagle wyobcowanie i chec ucieczki.
Ja jestem B Rh-. Również mam prorocze sny i wizje zwłaszcza dotycząca śmierci. Czasami mnie to przeraża: zdarza mi się znikąd pomyśleć o dawno niewidzianej dalekiej mi osobie np sąsiedzie z dzieciństwa po czym dowiaduje się ze zmarł. Ponadto jestem inteligentna i mam wrażliwość artystyczna na wysokim poziomie.
OdpowiedzUsuńZaskoczył mnie twój wpis, mam tak samo. Pomysle o kimś i zaraz dowiaduje się wiesci raczej niemiłe o tej osobie.Nie jestem specjalnie uzdolniona ani inteligetna jednak doswiadczylam dziwnego zdarzenia w moim życiu mianowicie, wiedzialam że bliska mi osoba zgine w wypadku lecz nie mogłam nic zrobić bo nie wiedzialam kiedy i gdzie to sie stanie. Dręczą mnie wyrzuty sumienia.
UsuńObawiam się, że nie mogłaś nic zrobić. Do podobnego zjawiska nawiązałem w notce "Przeczucia i przeznaczenie".
UsuńPotwierdzam
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam do końca. . Temat niezwykle ciekawy. Idealnie mnie opisuje, wszystko co zostało napisane jest jakby o mnie .. Sny, zainteresowania, odczucia względem świata,intuicja ect. Jest tylko jedna kwestia która nie pasuje.. Kluczowa .. Mam krew RH+... Jestem odmieńcem?
OdpowiedzUsuńJeśli mowa o odmieńcach, to skłaniam się ku temu, że bardziej pasuje to słowo do ludzi z Rh- minus. Rh+ jest naturalną grupą, a Rh- pojawiła się nagle, tysiące lat temu jako mutacja. Nigdzie nie jest powiedziane, że ludzie z Rh+ są gorsi. Tu konkurencja absolutnie nie wchodzi w grę.
UsuńCzytając artykuł, miałem wrażenie jakbym czytał coś o sobie. To nie może być zbiegiem okoliczności. Mam bardzo rzadką grupę krwi AB.Rh- (minus) tą grupę krwi ma zaledwie 1% populacji na świecie, miedzy innymi miał mieć, rzekomo Jezus. Nie wiem na czym się oparto, myślę że chodzi tu o płótno "Całun Turyński" W młodości kiedy byłem jeszcze młodym chłopakiem, zetknąłem się zjawiskiem UFO, bardzo bliskiej odległości około 20-30m. Od tamtego czasu, ta przygada zmieniła mnie o 180 stopni, zacząłem intensywnie interesować się zjawiskami paranormalnymi, duchowością, świadomością poza ciałem, czyli (OOBE) i wieloma innymi zjawiskami paranormalnymi. Przeczytałem setek książek o tematyce niezrozumiałej dla przeciętnego człowieka. Piszesz o synchroniczności, tak! to we mnie tkwi i dokładnie tak jak opisujesz. Czyżby zaczął odkrywać samego siebie?
OdpowiedzUsuńZapraszam zatem do czytania innych artykułów na blogu, gdyż ten blog sam w sobie jest nieco paranormalny, a tematy dość kontrowersyjne, aczkolwiek prawdziwe.
UsuńWitam serdecznie wszystkich ja mam Grupę krwi B RHD- czyli ogólnie
OdpowiedzUsuńZ tego co się dowiedziałem w szpitalu
Jeszcze posiadam właśnie ten odczynniki D-
To co tu zostało opisane to wszystko się zgadza dziwne sny między innymi
Kiedyś miałem taki trochę dziwny sen dla mnie był szokiem bo obudziłem się ze strachem i oblany zimnym potem a mianowicie mój sen był o mojej śmierci i moim pogrzebie który widziałem jako osoba trzecia
Po tym poszedłem do wróżki i nic mi nie powiedziała popatrzyła mi tylko w oczy i powiedziała tylko że będę długo czy bardzo długo żył i ale zauważyłem że się czegoś przestaszyla i po tym wszystkim wyprosila mnie.
Miewałem coś podobnego w snach z tym, że nie pogrzeb, ale egzystowanie po śmierci, ewentualnie poza ciałem. Ciężko to opisać i z drugiej strony, nie bardzo chcę opisywać własne przeżycia.
UsuńCzy masz jakiś kanał na YT-e? Szukałem pod twoim nazwiskiem, nie mogłem znaleźć.
OdpowiedzUsuńNiestety. Tylko forma pisana na blogu + konta w portalach społecznościowych, na których rzadko poruszam tematy blogowe, gdyż w Polsce panuje paranoja polityczna. Wojna o dobro partii i polityków, zamiast o dobro własne.
UsuńNo i mi tez to wszystko pasuje. Patrze z tęsknotą w gwiazdy a gdy widze dziwne zjawiska na niebie czuje zamiast strachu ekscytacje. Mozecie sie smiac ale kiedys podczas burzy udetzyl we mnie piorun mialam 14 lat i sluchawki na uszach nic mi sie nie stalo a ludzie stojacy 50m ode mnie lezeli plackiem na ziemi a mnie tylko otoczyło białe światło ani cieple ani zimne takie znajome.... Od lat wyczuwam kłamstwo potrafie zabrac energie, a sny te ktore pamietam sa zapowiedzią wydarzenia, wyczuwam nieszczęścia i jeszcze jedno jesli spotykam ludzi młodych i czuje straszny lęk wiem ze umrą w niedługim czasie. Nie boje sie niczego innego, umiem wszystko naprawić po paru chwilach obserwacjirozymiem zasadę dzialania urządzeń wszystko uwielbiam nature, ciszę, noc, gwiazdy nie cierpię tłumów wyczuwam wampiry energetyczne i nie boje sie zjawisk paranormalnych. Odczuwam tęsknotę za nieznanymi mi miejscami i wiem ze przeżyłam kiedys jakąś straszna traumę ale to nie w tym ciele ale w tym zyciu. Zwariowalam? A1Rh-
OdpowiedzUsuńWedług mnie na pewno nie zwariowałaś. Najważniejsze, abyś to "coś", co posiadasz, wykorzystywała w pozytywny sposób i dla dobra ludzkości.
UsuńJeszcze jedno powiedzcie mi drodzy RH- jak myślicie co by sie stalo jak wieksza grupa ludzi o tym czynniku zaczela by ze sobą współpracować? Czuje ze wiekszosc mogla by porozumiewać sie telepatycznie a pracując nad czymś dokonali bysmy co najmniej cudów. Jestem tego pewnaw innym wypadku jestem chora...
OdpowiedzUsuńCoś takiego istnieje na poziomie pokojowym w Hiszpanii. Jak jest napisane w notce najczęściej spotykany układ Rh- występuje wśród Basków. Hiszpański klub piłkarski Real Sociedad, do roku 1989 zatrudniał tylko i wyłącznie piłkarzy baskijskich. Podobnie jak inny baskijski klub, Athletic Bilbao. Bilbao to największe miasto kraju Basków, a klub znany jest z polityki zatrudniania tylko i wyłącznie zawodników baskijskiego pochodzenia. Baskowie trzymają się razem, a Baskowie to najliczniejsza grupa z występowaniem Rh- minus.
Usuńhm... a co powiesz na osoby, które mają od zawsze dokładnie takie same ciągotki do zjawisk jak te wyżej opisane, jeśli od zawsze interesują się różnymi sprawami, różnymi działaniami, poszukują, zgłębiają, analizują, są bystrzy, intuicja nie raz wybawiła ich z "kłopotów", sny nie są dla nich tajemnicą ani kilka innych drobiazgów też tajemnicą nie jest... i po prostu są modelowymi RH- ... z jednym drobnym mankamentem ... posiadają w swojej grupie RH+ ... i po prostu idą swoją drogą, rozwijając siebie i swoje talenty, zamiast szukać "braterstwa" krwi bo brak im zwyczajnie "parcia na szkło" ... może RH+ nie muszą się zwyczajnie "pchać na świecznik" po to aby się dowartościować, bo jest ich wystarczająco dużo, aby nie czuć się "dziwadłami", "wybrańcami" (itp. każdy wedle własnej nomenklatury i odczuć)
OdpowiedzUsuńW komentarzach wyżej użytkownik o nicku "Madeline" już poruszał ten temat. Mogę tu jedynie odpowiedzieć dokładnie to, co odpowiedziałem na jego uwagę. Tu nie ma mowy o pchaniu się na świecznik, parciu na szkło czy jakieś wywyższanie się. Absolutnie nie tym rzecz polega. Nie chcę zbytnio się rozpisywać w komentarzu, bo to dłuższy temat i można o tym dyskutować godzinami. W skrócie zatem odpowiem tylko, że patrząc na naturalne czynniki ewolucji (nie darwinowskiej), ludzi z czynnikiem Rh- minus, nie powinno być w ogóle na świecie. Rh- to atrybut mutacji, która pojawiła się nagle tysiące lat temu (oficjalnie przyjmuje się 25-35 tys. lat temu). Człowiek z czynnikiem Rh+ jest człowiekiem i człowiek z czynnikiem Rh- jest człowiekiem, z tym, że człowiek z czynnikiem Rh+ jest naturalnym człowiekiem, ale człowiek z czynnikiem Rh- jest... nie bójmy się tego nazwać, jakby potomkiem człowieka hybrydy. Czy muł uważa się za lepszego od konia lub osła? Raczej nie sądzę, a jednak muł jest najbardziej znaną hybrydą. Lepiej znosi złe warunki pracy i wysoką temperaturę niż koń oraz jest silniejszy od osła. Mutacja w tym przypadku ma zastosowanie w praktyce, a sam muł jako hybryda musi tyrać za konia i osła. Muł zapewne nie wie dlaczego ma cięższy los od swych "rodziców", ale wiemy my, którzy odkryliśmy doskonalsze "narzędzie". Nie wiemy jednak dlaczego istnieją ludzie hybrydy, ale czy powinniśmy wiedzieć? Czy wystarczy, że wie to ten, który z człowieka zrobił hybrydę tysiące lat temu? Dopóki czegoś nie wiemy na pewno, niczego nie wolno nam wykluczać.
UsuńMam grupę krwi A RH - 6 zmysł intuicja UFO i tak dalej wszystko u mnie się zgadza
OdpowiedzUsuńDołączam do dyskusji. Rzeczywiście czuję się wycofana społecznie, obco wśród współczesnego świata, uwielbiam dziką przyrodę i dosyć często miewam dziwne i bardzo dla mnie nieprzyjemne uczucia.. Hm. M.. Dejavu?? Zawsze po takim uczuciu coś w moim życiu się dzieje... I to ważnego .. Niestety zazwyczaj coś negatywnego... Kocham konie i psy... Raczej duże rasy... Mam jasną karnacje .. Rudawe włosy i niebieskie oczy..... I moim zdaniem jestem dziwna... Inna...
OdpowiedzUsuńNajdziwniejsze, że wielu ludzi ze świata nauki próbuje na siłę wyjaśniać czym jest deja vu, nie doznając nigdy w życiu tego uczucia. Trzeba jasno stwierdzić fakt, że deja vu jest zjawiskiem niewyjaśnionym, a jamais vu to nie odwrotność deja vu, a całkiem inne, choć podobne zjawisko. teorie teoriami, fakty faktami, a i tak terminologia propsycho... niczego nie może wyjaśnić. Dobrze się stało, że wreszcie ktoś dostrzega w tym temacie odczucie zwane deja vu.
UsuńCzesc-niedawno dowiedziałam się że mam grupę ARhD-.Wszystko co tutaj przeczy talam to prawda -przypomina mi się jedna sytuacja z dzieciństwa kiedy przyszłam do mamy i powiedziałam z dziwnym odczuciem i przekonaniem,ze ja do nich nie pasuje (miałam na myśli rowiesnikow)nie wiem jak to wytłumaczyć. Jestem osobą przyjaźnie nastawiona do ludzi,koleżanka ale poczucie niedopasowania towarzyszy mi od zawsze.Miewam tez przeczucia,takie przeblyski-jakby jedna myśl dotyczące czegoś i zawsze się to sprawdza,nauczyłam się tego słuchać i działać zgodnie z tym.Zawsze interesowałam się zjawiskami paranormalnymi.Hmm może coś w tym wszystkim jest....☺
OdpowiedzUsuńTeż jestem 0 rh- ...Jak moi rodzice i siostra.Od zawsze czułam się nie -stąd.
OdpowiedzUsuńPamiętam siebie jako niemowlę oraz sen ,w którym przybywam z gwiazd ...Oraz wiele innych zdarzeń ,o których można by napisać książkę ale po co ...
Pozdrawiam
Bardzo przyjemny i fachowy artykuł. Jestem pod wrażeniem, dużo informacji i zaciągnięcia wiedzy w różnych literaturach. Czyta się super. Wszystko to jest prawda.
OdpowiedzUsuńDzięki za pozytywną opinię treści.
UsuńMam ABRH+ i jestem z tego dumny
OdpowiedzUsuńI słusznie. Osoba mająca krew AB Rh+ może otrzymać dowolną krew. Niestety nie uratujesz życia swoją krwią nikomu, kto ma inną grupę krwi. Tylko i wyłącznie Twoja krew pomoże komuś, kto ma identyczną, co Ty.
UsuńJa się z tym nie zgodzę. Mam Rh- i wydaje mi się, że jestem inteligentnym człowiekiem, tak jak mój ojciec, który ma Rh+. Moja matka miała Rh- i była bardzo prostą osobą. Pociąg do wiedzy to sposób wychowania, a nie grupa, czy rodzaj krwi.
OdpowiedzUsuńKtoś już coś podobnego pisał. Przeczytaj zatem komentarz z 26 marca oraz moją odpowiedź na niego z 27 marca. Tak będzie prościej, gdyż nie chcę się powtarzać.
UsuńPo drugie – przeczytaj wszystkie komentarze. Bądź pewny, że nie usuwam negatywnych, a moderuję komentarze tylko i wyłącznie, by uniknąć spamu i "łaciny", bez której niektórzy nie mogą się obyć. Zezwalam także na komentarze anonimowe, co sprawia, że ludzie piszą co faktycznie myślą i odczuwają.
Po trzecie – absolutnie nie zgadzam się, że pociąg do wiedzy to sposób wychowania. Są ludzie wykształceni, którzy dzieciństwo przeżyli w melinach pijackich, rodzinach patologicznych, gdzie butelka wódki dla rodziców jest ważniejsza niż głodne dziecko. Poczytaj życiorysy wielkich umysłów świata oraz ludzi bardzo bogatych. Z drugiej zaś strony świat przepełniony jest pijakami, narkomanami i kryminalistami, których wychowali wykształceni i bogaci rodzice. Ci rodzice zadają sobie później pytania "gdzie popełniliśmy błąd?". Otóż nigdzie nie popełnili błędu. Może jedynie w zbytnim rozpieszczaniu dziecka i nic poza tym.
Artykuł ten przeczytałam z zainteresowanie. Trafiłam na niego przypadkiem, ale ... czy na pewno ? Wciąż szukam odpowiedzi na nurtujące mnie pytania. Ja też jestem 0 Rh-. Od dziecka interesowałam się zjawiskami paranormalnymi, UFO, historią starożytną, zwłaszcza Egiptu, reinkarnacją i wszystkim tym co inni uważają za dziwne i niewiarygodne. Do tego mam niezwykły, bo telepatyczny kontakt ze swoją młodszą córką, również Rh-. Dziwne przeżycia i doświadczenia nie są mi też obce. Więc ... coś w tym jest.
OdpowiedzUsuńCzy na artykuł trafiłaś przypadkiem? Wzorem Boga nie gram w kości, i nie wierzę w przypadki. Jesteśmy jak ryby pływające w oceanach, które są święcie przekonane, iż stoją na szczycie ewolucji oraz, że nie ma innego świata poza wodami oceanów. Wiem, że czym więcej wiem, tym moja świadomość przepełnia się przekonaniem jak mało wiem, a nurtujące mnie pytania mnożą się bez końca...
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Wiem ze nic nie wiem.. Jak tam ktos powiedzial.. Pewnie tez - skad by mieli to wszystko.. Zaczynajac od kola konczac na przeszczepach itd.. Pozatym rockefela i Ci rotchildy nie wazne.. Sory za literowki. Panujacy pieniedzmi.. I reszta ich slugusow typu bill gates.. W wieku 16 lat to rozkminilem teraz mam 26.. I widze co bedzie kiedys.. Talenty mam po trochu z kazdego inteligecje nie przecietna.. Jestem brh- pozdrawiam
UsuńWitam. Szukam rzetelnego info na temat diety dla 0rh- (głównie chodzi o odstawienie mięsa. Z góry dzięki za pomoc.
OdpowiedzUsuńMyślę, że tu nie ma reguł czy Rh plus czy minus. Mogę tylko powiedzieć na własnym przykładzie, że przez ponad rok nie jadłem mięsa, i wszystko było w porządku, ale... do czasu. To był okres bardzo wzmożonego wysiłku fizycznego, a ja nie dbałem o dostateczną ilość pożywienia, które zastępują produkty zwierzęce. Tyle mogę powiedzieć od siebie.
UsuńDieta, a tym bardziej nagłe odstawienie mięsa to bardzo poważna sprawa, pomimo że człowiek z natury jest roślinożercą (moje osobiste zdanie). Powinieneś udać się do specjalisty, bo w Internecie każdy jest "specjalistą" od spraw, które go nie dotyczą.
Pozdrawiam serdecznie.
Witam ja mam A2B RH- ale ciężko mi stwierdzić czy coś z tego co Pan napisał nawiązuje do mnie:) Jedynie tylko mogę stwierdzić to że moje sny są czarną planszą i chociaż mam 38 lat to do tej pory nie przypominam sobie czy było kiedyś inaczej.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWitam jestem 0RH-, wszystko sie zgadza, od dziecka mam swiadome sny, wychodzenie z ciala, sny prorocze, choc ostatnimi laty bardziej rozmowy z druga strona. Kocham nature i cisze, nie znosze zgielku i tlumow, przebywanie dluzej z ludzmi meczy mnie,jestem bardzo wrazliwa osoba, wyczuwam emocje innych, ich intencje a nawet bole i choroby, czytam w ludziach, dlatego dozuje sobie kontakty z innymi. Ludzie traktuja mnie jako powiernika/pomocna przyjazna dusze,lgna do mnie , ja jednak mimo to bardzo uwaznie dobieram sobie przyjaciol ktorymi sie otaczam. Jako ze od wczesnego dziecinstwa doswiadczalam odmiennych/paranormalnych stanow swiadomosci moja zainteresowania szly oczywiscie w tym kierunku, dodatkowo od zawsze interesowalam sie medycyna niekonwencjonalna, ziololecznictwem, naturalnym zywieniem i leczeniem zywnoscia...historia starozytna, religiami, ufo. Interesuje sie rowniez energoterapia, mam w tej dziedzinie spore osiagniecia w uzdrowieniu siebie ,rodziny i przyjaciol z powaznych chorob. Interesuje sie rowniez fizyka kwantowa ,regularnie medytuje 2 razy dziennie, afirmuje zycie -ja nazywam to higiena umyslu- bo od niego zaczynaja sie wszystkie choroby...Kocham ten swiat, piekno natury, ale jednoczesnie nie nawidze tutaj byc i dzien kiedy przejde na druga strone bedzie dla mnie tym najpiekniejszym. Bede w koncu wolna i zdala od tego brudu i szalenstwa. Nie cierpie zarzadcow tego miejsca ,praw a raczej bezprawia, wyzysku ,obojetnosci i okrocienstwa jakie w tym miejscu panuja. Nienawidze jak zatruwana jest natura,zywnosc, woda i powietrze, na tej ziemi mamy technologie ktore by to mogly szybko wyeliminowac ale komus zalezy by bylo inaczej, zysk i zezwierzecenie jest czynnikiem ktory dominuje w tym miejscu. Jako 0 Rh- jestem bardzo wrazliwa na trucizne ktora nam serwuja w szczepionkach, zywnosci i wodzie. Mecza mnie alergie, nietolerancje pokarmowe itp. Ciezko z tym walczyc gdy nie ma sie dostepu do zdrowej zywnosci. Od 25 lat nie jem miesa swiadomie, od dziecka nienawidzilam miesa, jednakze bylam zmuszana do niego, pochodze z rodziny trudnej z duzymi obciazeniami ,mimo tego jestem wdzieczna ze do takiej rodziny trafilam, wiele sie dzieki trudnym lekcjom nauczylam, przedewszystkim przebaczania innym i sobie ale tez kochania i szacunku do siebie. Pozdrawiam wszystkie RH- :)
OdpowiedzUsuńWszystko się zgadza nie lubię upałów od dawna nie miałem gorączki ani poważniejszej choroby wyczuwam w ludziach zdradę najczęściej w śnie to widzę i to się dzieje często w nocy patrzę w gwiazdy z nadzieją że kiedyś gdzieś tam trafię mam poczucie że jestem tu w jakimś celu jestem posiadaczem grupy krwi A2B rh ujemne jak powstanie jakieś miejsce żeby opisywać swoje doświadczenia z innymi ludźmi z rh ujemne proszę o informację na baniak45@wp.pl
OdpowiedzUsuńZauważyłem że najlepsze kontakty pomiędzy ludźmi, ma z ludźmi którzy mają również Rh-. Przypadek - Czy coś głębszego?
OdpowiedzUsuńWzorem Boga nie gram w kości i nie wierzę w przypadki.
UsuńPOZDRAWIAM WSZYSTKICH RH-!!!
OdpowiedzUsuńRh ujemni "ciągną do siebie i rozumieją się bez słów" to z własnego doświadczenia.
Dla autora blogu Rh ujemność nie może być mutacją bo według praw dziedziczenia mutacji się nie dziedziczy. Po prostu 35 tyś lat temu doszło do krzyżowania (laboratoryjnego lub naturalnego) osobnika(ów) z poza Ziemi z mieszkańcami Ziemi. Ponieważ RH- jest cechą recesywną jest niezmiernie trudno przekazać ją swojemu potomstwu.
Cześć,mam mam na imię Kasię,0Rh-,i odkąd pamiętam, zawsze byłam inna. Będąc młodą dziewczyną słyszałam głos który do mnie powiedział "Ty nie jesteś stąd,nie należysz do tego swiala, twoi rodzice nie są prawdziwymi rodzinami,to nie jest twój świat ".Minęło 30 lat.Nie mam schizofrenii ani żadnych dolegliwosci psychicznych . Raczej nie dzielę się tym doświadczeniem bo doskonale wiem,jak to brzmi.Cale moje życie to sny,przeróżne,widzę przeszłość,bardzo często powodz,jakaś zagładę.Widze również wydarzenia w przyszłości,na które, mimo wiedzy,nie będę mogła wpłynąć.Od zawsze mam uczucie jakieś misji,jestem w ciągłej drodze, absolutnie nie wierzę w przypadki.Mysl przewodnia to Bóg,Geniusz.Gdybym nawet chciała przestać wierzyć to tak,jak bym sama sobie próbowała odciąć tlen.Bez żadnej wiedzy,książek czy Internetu lubialam powtarzać, że jak "umrę "to wrócę do domu.Nie boję się ludzi złych bądź inteligentnych ale przerażają mnie ludzie głupi. Autorowi bloga życzę wszystkiego najlepszego,z całą moją życzliwością.
OdpowiedzUsuńCzym bardziej nieprawdopodobne doświadczenia nas dotykają, tym większą czujemy potrzebę podzielenia się nimi. Problem w tym, że niewielu zasługuje na ich poznanie. Sam również przemilczam pewne fakty, więc doskonale rozumiem obawę.
UsuńPozdrawiam i wzajemnie życzę wszystkiego najlepszego.
B- sie kłania :)
OdpowiedzUsuńPrzypadkowo trafilam na ten temat, wszystko sie zgadza.
Ufo rowniez widzialam... chyba... albo to byl sen.. ale musial byc bardzo rzeczywisty..bo lata minęły a dalej slysze huk i widze "coś" .
Najbardziej poruszyla mnie informacja o rh- wśród basków... daaawno temu mialam sen, czerń ciemnosc wibracja jakby gongu tybetanskiego i nagle głos ! Jedno słowo. po przebudzeniu zapisalam i lata pozniej trafilam na te notatke i sprawdzialam znaczenie.
Google wypluł tlumaczenie z rozpoznaniem języka BASKIJSKIEGO. ..w zyciu tam nie bylam.. .
Pochodzenie Basków jest nieznane, ale... istnieją poszlaki wiodące nas do Wyspy Wielkanocnej. Proszę zainteresować się pismem rongorongo, które nie zostało jak dotąd rozszyfrowane. Oczywiście nie pod kątem świadomego rozszyfrowania. Czasem podświadomość ma więcej do powiedzenia niż nam się wydaje.
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Witam Selian,
OdpowiedzUsuńPodoba mi się Twoj Blog.
Czy jest mozliwe utworzyc grupe ktora moglaby zrzeszyc wieksza grupe osob z czynnikiem RH minus ?
Nie bedę ukrywał, że poszukuje partnerki właśnie z tym typem krwi...
Pisanie o rzeczach i postaciach ktore spotkalem jest zbedna...
Przedstawianie siebie w najlepszej ale dalej nie zrozumialej formie innym ludzia jest dla mnie zbyt egoistyczne a jestem egoista... Ludze sie, ze spotkam kiedys kogos podobnego do mnie... Z podobnymi mozliwosciami ... Kogos kto mnie zrozumie, ale to takie trudne ... Mam tak wiele pomyslow, a realizuje tylko najmniejsza czesc z nich bo ogranicza mnie czas,,, I osoby ktorym moglbym zaufac i podzielic sie tym wszystkim co we mnie tkwi. Szukam osob takich jak Ja... bergeningenior@gmail.com
Witam i dziękuję za miłe słowo o Blogu.
UsuńJasne, że jest możliwość utworzenia grupy ludzi o podobnych cechach lub zainteresowaniach. Najskuteczniejsze w tym celu są portale społecznościowe jak Facebook, MeWe czy Twitter. Analizując trzy wymienione, myślę, że FB najskuteczniej spełni swe zadanie. MeWe również doskonale się do tego nadaje, ale to portal stosunkowo młody i zrzesza jeszcze niewielu polskich użytkowników. Twitter... hmm – portal bardzo popularny zrzeszający ogromną liczbę użytkowników, ale... Twitter to polityczna napierdzielanka, gdzie za obrażenie polityka dostaniesz tysiąc lajków, a za mądry i ciekawy wpis zostaniesz zaorany przez ludzi wszech wiedzących. Pozostaje FB, o ile chcesz dotrzeć do największej grupy odbiorców.
Pozdrawiam serdecznie i życzę szczęścia.
Witam,trafiłam tutaj dzisiaj przez totalny przypadek.Jestem Rh0-,i od dziecka byłam trochę inna.Nigdy nie miałam prawdziwych znajomych nie mówiąc już o przyjacielu, może dlatego ze będąc dzieckiem interesowałem się kosmosem,dinozaurami i starożytnym Egiptem.No i od dziecka mam prorocze sny i dziwne przeczucia nie panuje nad tym.Wszystko co mi się przyśni spełnia się,czasami myślę że ktoś zachowuje na raka i to się dzieje....nie ogarniam tego wszystkiego.Nie potrafię pomóc tylko sobie :) A przydałoby się
OdpowiedzUsuńTak to już jest, że wszystkim potrafimy pomóc i pomagamy na tyle, ile się da. Ale samym sobie pomóc nie potrafimy.
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Ludzie którzy posiadają rh- i już wiedzą, że są inni, to normalne czujemy to az w kosciach od urodzenia ale nie musimy ciagle karmic nasz umysł w tym utwierdzeniu - pisze to dla osób oczywiscie 'negatywnych' (sam również jestem), którzy wciąż "szukają" prawdy o sobie, nie trzeba szukać (na siłę bo co innego gdy mamy tą subtelniejsza ochotę poczuć czasem, ze faktycznie nie jesteśmy sami) ale powiedzmy sobie szczerze:) czujemy się baaaardzo obcy na tej planecie/świecie... tylko i aż materialnym gdzie za zbyt często pytamy siebie czym ci wszyscy ludzie do cholery się zachwycają za czym oni ganiają jakie to bezsensowne? dlaczego oni ciagle karmia swoje ego dlaczego oni boją się usłyszeć choć na sekunde bicie swojego serca? dlaczego oni ciągle reagują, dlaczego ciagle próbują na siłę zmienić życie... zamiast żyć a życie to bóg, bóg to serce to już jest to po prostu było jest i będzie na wieki i nic tego nie zmieni... więc jaki jest sens kłócenia się o to co jest prawdą jaki jest sens wierzenia ... (właśnie wierzenia - wierzenie = tworzyc poprzez umysł coś w co tylko umysł jest w stanie uwierzyć patrząc przez swój pryzmat- który się ZMIENIA codziennie czy jest sens?) kościół chciał byśmy wierzyli bo karmimy tym umysł a nie serce, sercem się odczuwa czy coś jest prawdą czy nie:) tam jest jedyna najprawdziwsza prawda o całym życiu (i o tym mówił Jezus a jeżeli nie on bo przeciez czemu wierzyc biblii i religiom ^^ to potwór spaghetti co to za róznica? kazdy z nas jest Chrystusem jeżeli podda się woli swojego serca... wtedy znikają wszystkie zoobowiązania, przynależności blokady mentalne generalnie odzyskujemy po prostu wolność...) i nie nie da się tego wytłumaczyć i nigdy w tej materii tego nie wytłumaczymy zbyt zgęszczona jest ta rzeczywistość i poprzez to twór który nam to uniemożliwia- umysł, Chciałbym tylko przekazać wiadomość, że jest dobrze i będzie tylko lepiej, chyba mamy tu jakąś misje do wykonania. Oby umysł nie decydował za nas jak mamy reagować i zmieniać na siłę życie w tej sypiącej się (przecież dobrze widzimy co tu sie odp... na tej planecie to długo nie potrwa, dzieki nam!:) ) tylko żeby poprzez nas (prawdziwych nas) służył tym skafandrom jakimi są te ziemskie ciała i rozświetlał cały świat by inspirował innych, że prawdziwe marzenia spełniają się od tak, że to jest tak łatwe, że te życie jest tak proste, że można nagle od wszystkiego się oderwać tak po prostu od niczego nie być zależnym i przestać w końcu reagować na wszystko co się dzieje w około ... i że takich ludzi jak my jest coraz więcej, którzy tworzą swoją rzeczywistość z dziecinną łatwością, którzy czują że jesteśmy czymś więcej. Bo jesteśmy
OdpowiedzUsuńNamaste
Myślę, że ludzie szukają odpowiedzi na ogólne pytanie dlaczego? Ale... mając na uwadze, iż każde dlaczego ma swoją prywatną osobowość.
UsuńPozdrawiam.
A ja czuję dziwny dysonans ponieważ od lat mam wiele z tych wszystkich odczuć dotyczących ludzi z rh minus a mam rh plus... Przede wszystkim czuję silną więź z księżycem. Interesuję się astronomią, zjawiskami paranornalnymi itd., mam silną intuicję. I można by tak długo dyskutować. Ale przy tym wszystkim mam czynnik rh plus. Nie rozumiem tego.
OdpowiedzUsuńKtoś już coś podobnego pisał. Zjawisko występowania czynnika Rh- minus nie jest tak naprawdę wyjaśnione. Istnieją teorie, przypuszczenia, ale to absolutnie nie wyjaśnia zagadki. Nie ma zatem czegoś takiego jak monopol na cechy charakterystyczne, które przeważnie występują u ludzi z Rh- negatywnym. Temat jest znacznie obszerniejszy i postaram się do niego wrócić tak szybko, jak mi na to pozwoli czas.
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Będę śledzić z ogromnym zaciekawieniem kolejne artykuły z tego bloga ☺
UsuńNiestety pisanie nie daje chleba, co sprawia, że artykuły piszę tylko wtedy, kiedy mam na to czas. Bardzo dziękuję jednak za miłe słowa.
UsuńPozdrawiam gorąco.
A- w dodatku leworęczna....
OdpowiedzUsuńA1 RH- Wszystko się zgadza.Tęsknota do gwiazd,uczucie jakbym nie był stąd,wyobcowany unikam tłumów.Realistyczne sny z obcymi i przekaz telepatyczny o końcu obecnego systemu.Zainteresowania Huna,ufo,medycyna niekonwencionalna.
OdpowiedzUsuńMam b- do wszystkiego o czym piszesz zdazylem sie przyzwyczaic i juz nie mowie o tym znajomym, rodzinie...ale jedno uczucie za kazdym razem nie daje mi spokoju ..nie bardzo wiem jak to opisać..hmmm..to tak jak by wspomnienie miejsc których nie moge uchwycić,,przez ułamek sekundy czuję to kazdym atomem swego ciała tylko ze nie moge tego zatrzymac na choćby sekundę żeby to zrozumieć!! Ułamek sekundy...a psuje mi wszystko na kilka godzin ponieważ (i to jest najgorsze) towarzyszy temu olbrzymia tęsknota..tak wielka ze az boli...przez ten ulamek sekundy tak bardzo tesknie że czasem łzy mi lecą tylko nie wiem za czym, za kim,...wyczuwam miej wiecej czas tego czegos...raz jest to czas przed kołem (wynalezieniem) wiem ze dziwnie to brzmi ale tak czuję...a innym razem Irlandia w latach przed wojennych, a innym razem kalifornia lata 50-te..te ulamki czasu juz mnie męczą bardzo ..ale po dłuższej chwili a tej kumulacji tesknoty towazyszy jeszcze krótszy ulamek nieopisanego szczescia...omg ale namotalem, wybaczcie chaos ale nie wiem jak inaczej to opisac. (leczylem tez dotykiem ..najbliższe mi osoby zaprzestalem gdy zostalem wysmiany przez kolezanke ktorej chcialem pomóc)..
OdpowiedzUsuńMoże chwilowe, nieświadome, nagłe odblokowanie pamięci poprzednich wcieleń, niczym déjà vu. Aczkolwiek mam inną koncepcję na to zjawisko, ale...
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Selian napisz proszę jaką inną masz koncepcje na to zjawisko? Od lat szukam odpowiedzi 😔...mam 43 lata i postrzegany jestem przez srodowisko jako twardziel" i nie wielu wie jaki jestem w środku...pomoz mi prosze zrozumiec te dziwne zjawisko.
OdpowiedzUsuńMiałem na myśli własną koncepcję zjawiska déjà vu, jeśli o to chodzi, a właściwie déjà vécu czyli już przeżyte, bo déjà vu to termin ogólny tego tajemniczego i tak naprawdę jeszcze niewyjaśnionego zjawiska. Temat jest zbyt obszerny jak na komentarz i miałem napisać o tym notkę, jednak ostatnio z czasem u mnie krucho, więc skrótowo dla nakreślenia, jak ja to widzę.
UsuńZ. Freud twierdził, że déjà vu pojawia się, gdy obecna sytuacja budzi pewną nieświadomą fantazję; doświadczana aktualnie sytuacja budzi pewne wcześniejsze nieświadome życzenie, które nie jest rozpoznawane, gdyż nigdy przedtem nie stało się świadome. Z pełnym szacunkiem dla twórcy psychoanalizy, ale Freud twierdził także, iż sen o wjeżdżającym pociągu do tunelu, jest snem... całkowicie erotycznym. A myślę, że sen jako marzenie senne odgrywa tu istotną rolę.
Sen dzieli się na dwie główne fazy: NREM i REM. NREM podzielony jest na cztery stadia, których nie będę opisywał z braku miejsca. REM to faza końcowa, w której właśnie przeżywamy marzenia senne. Cykl się kończy i zaczyna kolejny, a takich cykli mamy od 4 do 5 podczas jednego snu. Każdej nocy zatem lub pełnego snu, nie każdy śpi w nocy, przeżywamy do 5 snów. Ile z tych snów pamiętamy? Czasami jeden, o ile nie spojrzymy w okno ;) A czasami jeden na tydzień nawet. Oczywiście są ludzie, którzy pamiętają więcej, inni mniej, ale... według mnie Ogromna liczba ludzi ma sny prorocze nawet o tym nie wiedząc. Zjawisko déjà vu następuje wówczas, gdy niepamiętany sen proroczy spotka się z realną sytuacją.
Podkreślam, że musiałbym opisać to szerzej, aby wszystko było szczegółowo wyjaśnione, gdyż takie przedstawienie sprawy może budzić wiele dodatkowych pytań i ma prawo być źle zrozumiane. Podkreślam więc także, że to jedynie skrócone do minimum wyjaśnienie. A jak już zacząłem podkreślać, to podkreślam dodatkowo, iż to tylko moje własne zdanie na ten temat.
Pozdrawiam bardzo serdecznie.
Jechałem "za księżycem" aż do nocy, ten ostatni tzw wilczy, kiedy stanąłem na plaskowyżu, na parkingu byłem sam, i nad moją głową chmury były gesre i tworzyły zwarta całość, ale dosłownie jak stanąłem na tym parkingu ciężarówką to nad moją głową rowny okręg oddzielił chmury w koło, a z wolnej przestrzeni widniał duży wilczy księżyc, jakby w nagrodę że za nim podazalem... I wiele takich różnych zjawisk się mi trafia, jak też robię zwarcia palcem, jadę i potrafi określić gdzie stanę i jak przebiegnie droga, zawsze jest dla mnie jedno wolne miejsce postoju, wiele takich spraw, dużo czuję co będzie, ludzi wyczuwam mocno, miałem kiedyś trzy ja to nazywam nawiedzeni, bo zawsze jak mocno zasnąłem, zawsze przy otwartym oknie, i czułem że niemoge się ruszyć, i czułem jakąś obecność, i byłem sam, to było ciężkie doznanie, bo niemoglem nic zrobić a tylko wylem jak wilk jak mi później opowiadano. Teraz ciągle mam w głowie lwa, obserwuje Lwy, na kabinie dostałem auto z Lwem, bo niby ktoś widzi we mnie te cechy, czyli mój szef. Lew to król i odwaga... Często wylatuje myślami poza "teren ludzki" i zawsze dostrzegam tam Boga i Jezusa... Patrzę jakby z góry na pozycję na ziemi na której się w danej chwili znajduje, mam dużą empatię i zrozumienie dla wszystkiego co mnie otacza, i to co mogę to rozdaje, nierozumiem po co tak wszyscy że świata tak gonią... Przecież życie jest proste, świat stworzony przez Stwórcę to perpetum mobile, ciągle się odnawia, człowiek został zaproszony poprzez stworzenie do życia w tym świecie, ma wszystko przygotowane do jego potrzeb, a jednak przez swój egoizm i pyche na siłę chce zmieniać prawa Stwórcy po swojemu. Przecież jak stanie pog wielka Góra to nawet go niewidac, a myśli że może konkurować i zmieniać dzieła i prawa Stwórcy. Stąd same problemy, czy czujecie ile cierpienia zaznala przyroda i ludzie z rąk człowieka egoisty i zaznaje jako całość? To niewyobrażalne!!! Pozdrawiam, czas na zmiany i czuje wykonanie misji, dlatego piszę, czy też to czujecie?
UsuńDziękuję selian za próbę wyjaśnienia sprawy bardzo doceniam wysiłek. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńA ja powiem coś nowego. Mam 0 Rh ujemny. Moi rodzice mają obydwoje 0 Rh dodatni. Jest to sprawdzone, że oboje są moimi rodzicami biologicznym i są dodatni. Nikt nie potrafi wytłumaczyć skąd się u mnie wzięło Rh minus.
OdpowiedzUsuńHej :) Też 0 rh - :) Daj znać, proszę :) maradonka1983krk@o2.pl
UsuńTo akurat jest zgodne z prawem dziedziczenia Mendla.Rodzice Twoich rodziców mają geny RH-.Jesteś prawdopodobnie z linii nieparzystej więc dziedziczysz cechy recesywne po ojcu i matce jednocześnie.Tyle teoria,aby być pewnym potomstwa RH- trzeba mieć drugą połowę RH-,przeważnie 0RH- to blondyni o niebieskich lub zielonych oczach.Bardzo rzadko zdarzają się czarnogłowi.Pozdrawiam wszystkich
Usuń0 rh - :)
OdpowiedzUsuńOd dzieciństwa szukam prawdy i sprawiedliwości. Według otoczenia oraz grupy psychologów bardzo mocny psychicznie oraz posiadający predyspozycję przywódcze - w środku zdecydowanie wrażliwy i wyzbyty rządzy władzy czy majątku. Nie akceptuję zła, kłamstwa, fałszu. Cały czas toczę wojnę ze złem wokół siebie oraz tym w MOIM sercu - symbolicznie oraz dosłownie. Posiadam wysoko rozwinięte zdolności intuicyjne. Zdecydowanie nie lubię hałasu i zgiełku. Chętnie pomagam. Szanuję ludzi starszych i traktuję ich jak skarbnicę wiedzy. Dużo czytam. Zgłębiam medycynę naturalną, ziołolecznictwo. Jestem mocno uduchowiony. Kocham naturę. Bardzo lubię rozmawiać z ludźmi, chociaż raczej jestem samotnikiem i nie mam przyjaciół. Podobno wnoszę pozytywną energię. Nie uznaję i nie akceptuję "ziemskich" tytułów nadawanych przez człowieka - nie przeszkadzają mi, pod warunkiem, że nie są wykorzystywane do "złego". Bardzo lubię się uśmiechać - włącznie z efektem "śmiejących się oczu". Zdecydowanie nie akceptuję pedofilii i wszelkiej maści przejawów krzywdzenia dzieci - mocne przekonanie o samosądzie w ewentualnej sytuacji. Odnoszę wrażenie, iż zło mnie "nie lubi" ponieważ "ucieka, odstępuję". Co ciekawe moi pracodawcy "pogubili" mi większość dokumentów. Zniknęła też w całości dokumentacja z przychodni :) "Cuda" polegające na jakiejś "nadzwyczajnej ochronie" - niby przyziemne lecz niewiarygodne dla każdego komu opowiadam. Całe czas "prześladuję" mnie godzina 22:22. Kocham życie, lecz mi na nim w ogóle nie zależy - zmiany się odbędą ze mną lub beze mnie. Bardzo mocno czuję końcowy etap panowania "złego".Zło też to czuję i dlatego tak się spieszy - dupcia mu się pali hahahaha :)
Im jestem starszy, tym bardziej mnie fascynuje doskonały plan jakim jest ten..."BOSKI MAJSTERSZSTYK" (nie ma to nic wspólnego z religią lecz z WIARĄ) :)
Witam. Ostatnio dowiedziałam się że mam grupę A Rh- negatywny. Gdzie było to dla mnie wielkim szokiem gdyż całe życie lekarze stwierdzali ze mam całkiem inna. Teraz czytajac ten artykuł dużo mi wyjaśnia ale otwiera oczy dlaczego pewne rzeczy się działy ze mną i dzieja. Czemu jestem taka a nie inna i widzę teraz że nie tylko ja tak mam. Teraz sie cieszę ze nie jestem sama. Ze jest więcej takich ludzi jak ja.pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziwna sprawa z tymi lekarzami, ale... w Polsce wszystko możliwe. Czemu jesteś taka, a nie inna? Wzorem Boga nie gram w kości i nie wierzę w przypadki ;)
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Potwierdzam wszystko.. prorocze sny, zainteresowanie niekonwencjonalnymi sposobami leczenia, zjawiskami paranormalnymi, uczucie niedopasowania do reszty świata. AB RH-, S.
OdpowiedzUsuńTeż mam A1RH- i mam pewne zdolności do przewidywania przyszłości. Spojrzę na człowieka i widzę że niedługo umrze...i takie tam. Zastanawia mnie jednak fakt narodzin dziecka z RH- mimo że oboje rodziców ma RH +. Przyznam że nie wiedziałem o anomaliach osób z RH-. Faktem jest że mimo ciemnych włosów mam niebieskie oczy.
OdpowiedzUsuńNie zazdroszczę tych "zdolności", ale ma to i dobrą stronę. Próbowałeś choć raz wpłynąć na to, by taka osoba ominęła scenariusz Twoich przewidywań?
UsuńJeden rodzic Rh-, drugi Rh-: dziecko odziedziczy Rh-.
Jeden rodzic Rh-, drugi Rh+: dziecko może być zarówno Rh+, jak i Rh-.
jeden rodzic Rh+, drugi Rh+: dziecko może odziedziczyć grupę krwi Rh+ lub Rh-.
Kolor włosów i oczu to całkiem inny temat.
Pozdrawiam serdecznie.
Ja mam RH+, objawy za to jak z artykułu :). Obalam ten mit, tym bardziej z mojego otoczenia ciocia ma RH- i raczej jest moją odwrotnością.
OdpowiedzUsuńNiewątpliwie ;)
UsuńPozdrawiam i proszę pozdrowić ode mnie ciocię.
Przeczytalam z wielkim zainteresowaniem powyzszy atrykul, i potwierdzam, ze cos w tym jest... Jestem Rh- i zawsze uchodzilam za osobe "dziwna". Nazywano mnie "filozofka", dziwaczka, bo stronilam od innych, najlepiej czulam i czuje sie w samotnosci... Cisza jest moja najpiekniejsza muzyka a niebo najwspanialszym arcydzielem. Uwielbiam samotne wloczegi zdala od zgielku i glosne rozmyslania o sensie tego, co dzieje sie wokol...
OdpowiedzUsuń"Cisza jest moją najpiękniejszą muzyką..." – często i gęsto będę to cytował ;)
UsuńPozdrawiam bardzo gorąco.
Napisałam długi wpis i się skasował - przypadek??? Może nie mam się ujawniać, tak jak z niewiadomych przyczyn, pomimo swojej woli, nie mogę oddać swojej krwi jako krwiodawca, bo zawsze coś się dzieje. Pozdrawiam wszystkich z grupą Rh- .
OdpowiedzUsuńCzasem też tak miewałem. Kiedy zamierzam więc rozpisywać się, zabezpieczam się kopiowaniem wpisu lub najpierw napisać w notatniku. Tyle tylko, że mam problem znowu z... brakiem kontroli nad długim tekstem. Zbyt często łapię się na tym, że kończę wpis po zapełnieniu dwóch stron A4 wtedy, kiedy miałem zamiar napisać dwa zdania. Dziwna sprawa w kwestii krwiodawstwa. Krew z czynnikiem Rh- minus, jest krwią często poszukiwaną. Brakuje krwi A Rh-, B Rh-, 0 Rh-. Ma je tylko 15 osób na 100. Grupę AB RH- posiada tylko 1 osoba na 100.
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Witam wszystkich "negatywnych". Poszukując zależności między grupami krwi a względną odpornością (czy podatnością) na zakażenie wirusem COVID-19, trafiłem na tego bloga. Czy ktoś ma jakąś wiedzę, na ten temat? W necie krążą sprzeczne informacje. Chińczycy twierdzą, że grupa A jest bardziej podatna, inni że wręcz odwrotnie. Pozdrawiam - A1Rh-
OdpowiedzUsuńWczoraj wysłałem e-mail'a do medRxiv z pytaniem, czy wiadomo coś więcej na ten temat. Póki nie dostanę konkretnej odpowiedzi, na dzień dzisiejszy nic pewnego nie mogę powiedzieć.
UsuńPozdrawiam.
Cześć. Również posiadam ABRh-. Zawsze czułam się inna, obca. Od dziecka zdarzały mi się różne dziwne rzeczy. Często chorowałam, w szpitalu przychodziła do mnie popołudniami starsza pielęgniarka, czuwała przy mnie. Okazało się że nikt tam taki nie pracuje. Umiem czytać niektórym osobą w myślach. Przewidziałam wiele zdarzeń będąc dzieckiem np:że spłonie pałac obok którego mieszkałam w dzieciństwie i że pożar zacznie się od komina. Stykam się często ze zjawiskami paranormalnymi. Chodząc na cmentarz sprawdzam najpierw czy mogę tam wejść i nie dlatego że się boję tylko dlatego że czasem jest tam taki natłok że wychodząc płaczę jak dziecko z tych wszystkich emocji. Leczę rękami najbliższych jednak potem to muszę odchorować. Zawsze pytałam mamy po co ja tu się urodziłam? Kocham przyrodę i zwierzęta na krzywdę ludzką nie jestem obojętna. Ludzie mi się zwierzają chociaż o nic nie pytam, a dzieci lgną do mnie aż mi czasem głupio. Podobnie jest ze zwierzętami. Interesuje mnie starożytność i astronomia. I choć nie mam wysokiej inteligencji bo zawsze byłam przeciętna, nauczyłam się łaciny w 3-lata.Tak że coś w tym jest.
OdpowiedzUsuńCzytam już któryś raz z kolei Twój komentarz, i bardzo zdumiewa mnie podobieństwo do pewnej bardzo bliskiej mi osoby, po której odejściu napisałem notkę "Śmierć nie jest końcem życia". Ze wszystkimi opisanymi tu elementami spotkałem się w życiu osobiście, ale... szczególną uwagę zwróciłem na coś, co bardzo mnie intryguje.
Usuń"Chodząc na cmentarz sprawdzam najpierw czy mogę tam wejść i nie dlatego że się boję tylko dlatego że czasem jest tam taki natłok że wychodząc płaczę jak dziecko z tych wszystkich emocji". Chętnie dowiedziałbym się czegoś więcej na ten temat, czy jest to tym, o czym myślę.
Pozdrawiam bardzo gorąco.
Witam.Orhd-Zawsze patrze w gwiazdy i wiem ze coś lub ktos nam sie przyglada.Co ciekawe wiem ze nie na zlych zamiarów ale nie wiem jaki jest plan.Jestem bardzo wrazliwy na krzywde innych,Oddaje krew co bardzo mnie cieszy i daje mi kopa.Zawsze chce uszczesliwiać innych czesto swoim kosztem.Czy wy tez tak macie?
OdpowiedzUsuńKomentarze wyżej są najlepszą odpowiedzią.
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Niestety takie jest nasze jestestwo. Setki pytań na temat tego kim jesteśmy, wieczne niedopasowanie, inność, tęsknota za czymś, czego tutaj nie zaznaliśmy, tęsknota za wolnością, która znajduje się gdzieś tam w górze i za przestrzenią. Widzimy, słyszymy i odczuwamy więcej. Mnie często budzi Księżyc, z którym czuję niezrozumiałą dla mnie więź. Nie śledzę kiedy ma nastąpić pełnia, po prostu budzą mnie "jego" dźwięki, które jak się okazało nikt poza mną nie słyszy. Za każdym razem tak mam kiedy księżyc znajduje się na przeciwko okna lub nad dachem. To jest jak drzazga, która zatruwa nasz krwiobieg, ale nic z tym przecież nie zrobimy. Pozdrawiam, grupa RH-
OdpowiedzUsuńJak ciężko byłoby wyjaśnić, a trudniej udowodnić laikowi istnienie fal radiowych, gdyby nie zaawansowana technika przekazywania informacji na odległość, tak jeszcze trudniej wyjaśnić i udowodnić istnienie fal, których większość z ludzi nie odbiera swymi zmysłami i nie powstały do tego celu odbiorniki. Nie oznacza to jednak, że takie, nieznane jeszcze, fale nie istnieją. Może niezbyt oryginalne porównanie, lecz myślę, że najtrafniej oddaje kwestię odbioru czegoś, co istnieje, ale jeszcze leży na półce z hasłem niewyjaśnione.
UsuńPozdrawiam serdecznie.
ja posiadam jeszcze tu nie opisane instynkty. Potrafię wyczuj zagrożenie. Mam 42 lata i dopiero teraz czuję, że osiągnąłem szczyt swoich możliwości. Też czuje, że jestem nie z tej bajki. Łzy się u mnie pojawiają gdy widzę co się z tym światem dzieje.
OdpowiedzUsuńNiestety sytuacja na świecie nie przedstawia się zbyt optymistycznie. Tak niepewnego jutra nigdy nie było nam dane odczuwać. Chętnie dowiedziałbym się więcej o tych dodatkowych instynktach, jak również o wyczuwaniu zagrożeń.
UsuńZdrowych, Wesołych i Antywirusowych Świąt Życzę.
Drży mi lewa lub prawa strona ciała. Do tej pory nie wiem dokładnie co jest źródłem. Z przeżytych sytuacji w życiu to mogę opisać jedną... Mam bardzo silny instynkt obronny. Jeśli wyczuje, że komuś bliskiemu w moim otoczeniu grozi zagrożenie to u mnie serce zaczyna przyspieszać, rośnie ciśnienie krwi. Finalnie pojawia się n krotna siła fizyczna. Tak było na wiejskiej zabawie... wyczułem, że brat nie miał siły już się bronić. Mimo tego, że byłem kopany na ziemi leżąc zdołałem się zerwać na nogi i sam praktycznie ratować sytuację. Nie czułem w bólu, leku. Oponenci po uciekali... Te sny o przyszłości. Śnił mi dla przykładu dom z szybami powybijanymi i przed nim zdewastowany samochód. Kilka m-cy później miałem fizyczne problemy i samochód został porysowany. W styczniu miałem sen o wojnie światowej, sen że walczę sam z cała armią. Dziwne jest to, że mam rany np obolałe ręce. Śniło mi się, że coś chcenie mnie żywcem pociągnąć ze sobą. W tym śnie walczyłem z tym. Rano byłem wykończony ale nie przerażony. Wieże, że swoją altruistyczną postawą pomaganiem innym robię coś globalnie dobrego. Tir we mnie wjechał cudem nić mi się nie stało. Ojciec zginął tragicznie w młodym wieku, też był bardzo silny i podejrzewam, że to po nim to wszystko. Tylko u mnie to ewaluowało.
UsuńFaktycznie objawy dość nietypowe, aczkolwiek nagły przypływ siły można jakoś tłumaczyć reakcjami organizmu w czasie zagrożenia, to i tak nie wyjaśnia to wszystkiego. Byłoby to zbyt proste.
UsuńSny to teren głównie zarezerwowany dla przekazów podświadomości. Mogą objawiać symbolicznymi znaczeniami (np. sen o awarii jednego ze świateł w aucie może oznaczać problem ze wzrokiem, pomimo że świadomie tego nie odczuwamy, ale w organizmie coś zaczyna się dziać, o czym nie wie świadomość, ale podświadomość tak). To tylko skrótowy przykład, bo często również otrzymujemy gotowe obrazy prorocze, lecz wielu snów nie pamiętamy a najczęściej te pamiętane ignorujemy. Dłuższy temat więc nie będę tego ciągnął.
Słyszałeś o takich zjawiskach, jak OBE lub OOBE? Eksterioryzacja? A mówiąc bardziej po ludzku zjawisku opuszczania własnego ciała podczas snu lub medytacji? Nie musi to odbywać się świadomie, ale wtedy najczęściej człowiek budzi się zmęczony, mało co pamięta lub pamięta coś fragmentarycznie. Oczywiście są ludzie, którzy wiedzą, iż opuszczają własne ciała, i często stosują techniki świadomego opuszczania ciała. Polecam w tym temacie książki R. Monroe: "Dalekie podróże", "Podróże poza ciałem" oraz "Najdalsza podróż". Seria tych trzech książek powstała na podstawie doświadczeń autora, który nabył zdolności świadomego opuszczania ciała. Polecam, gdyż wszystkie czyta się łatwo, płynnie i wiele wyjaśniają. W Twoim przypadku zainteresowałbym się tematem bardzo skrupulatnie.
Mam nadzieję, że nie wszystkie sny miewasz prorocze, bo kolejna wojna będzie raczej ostatnią. Zwróć jednak uwagę, że sen ze stycznia mógł śmiało oznaczać dzisiejszą pandemię koronawirusa, która rozpoczęła się już w grudniu 2019 r.
Pozdrawiam bardzo serdecznie. Gdybym mógł w czymś pomóc, jestem zawsze do dyspozycji. Oczywiście w miarę możliwości i wolnego czasu, bo z tym bywa niestety różnie.
Tak mamy teraz wojnę "biologiczna - ekonomiczna". Dziękuje za sprecyzowanie tematu. Chciałbym przytoczyć jeden ważny fakt. Od samego początku moje życie to pasmo nieszczęść. Tak jakby to one a raczej otoczenie kształtowało mi charakter. Pytanie tylko przed czym? Ta postać ze snu z tamtej rzeczywistości była cholernie silna. Jeśli to początek to z czym ja jeszcze będę się mierzył. W tamtym śnie byłem tez silny, szybki i mądrzejszy od przeciwnika. Mimo jego przewagi fizycznej dałem mu radę. Mam dwoje wspaniałych dzieci. Chłopak jest ambitny i bardzo inteligentny, córka to chodzący aniołek. Ciepła, wrażliwa czuję, że to chodzący skarb. To dla rodziny walczę! Mi ojca zabrali. Zginął w ciemnych okolicznościach ( pijany kierowca go zabił). Może dlatego ja jako ojciec walczę o rodzinę i nie tylko o nią. Wychodzi z tego wszystkiego, że jestem " człowiekiem" który cały czas walczy o to by w tej rzeczywistości funkcjonować. Jako przedsiębiorca szanuje innych marzy mi się schemat doskonałej konkurencji. Nawiązuje partnerskie kontakty z obustronną korzyścią. Staram się być na każdym kroku uczciwy oraz realnie analizować tematy, który mi się na co dzień zajmuję.
UsuńŻycie nie polega na posiadaniu dobrych kart, ale na dobrym graniu kiepskimi kartami. Niby zbyt proste, a jednak jakże trudne. Uwierz, że doskonale Cię rozumiem, ale gdybym miał to udowadniać faktami z życia, to musiałbym napisać o tym książkę. Często zastanawiam się, dlaczego życie zabrało mi wszystkich, a mnie zostawiło. Po co? Wciąż szukam odpowiedzi we wszelkich, dostępnych mi dziedzinach. Zdobądź książki, o których pisałem. Myślę, że wiele Ci wyjaśnią. Najważniejsze, że masz dla kogo żyć i starasz się żyć uczciwie. To ogromny pozytyw w dzisiejszych czasach.
UsuńWitam��
OdpowiedzUsuńMelduję się jako leworęczna A RH-. Mam ciemne włosy i oczy, niskie ciśnienie i chyba normalną temperaturę ciała. Nie wierzę w UFO i zjawiska paranormalne. Wszystkie opowiastki o historiach nie z tego świata, które poznałam dało się logicznie wytłumaczyć, albo były wytworem bujnej wyobraźni autora.
Mam talent artystyczny, byłam prymuską w szkole i raczej należę do tych inteligentniejszych.
Interesuję się starożytnym Egiptem, Grecją i Rzymem. Uwielbiam mitologię. Zachwycam się pięknem gwiazd, mgławic planet itd.i ubolewam, że nie potrafię pojąć jak to wszystko powstało i po co. Bardzo pociąga powiązanie mitologii do obiektów kosmicznych. To jest takie piękne.
Jestem agnostyczką.
Nie mam proroczych snów, ani wizji chociaż parę bardzo dziwnych zbiegów okoliczności w moim życiu nastąpiło.
Mam wysoką empatię i rozumiem ludzi, mimo że nie trawię większości społeczeństwa i ludzie którzy troszkę lepiej mnie znają mają typowy love&hate do mojej osoby.
Mam poczucie niepasowania do tego świata i mimo że nauczyłam się żyć z ludźmi to wolę być sama. Naprawdę mnie znają 2,3 osoby i tak było zawsze.
Dużo siedzę w swojej głowie i snuje różne wizje. Czuję wręcz przymus bycia samej i rozmyślaniu o różnych rzeczach do tego stopnia, że muszę się przejść nagle na spacer i tyle. Nie potrafię wytłumaczyć dlaczego i po co��
Nie ma takiego problemu którego bym sobie nie stworzyła. Muszę się przekonywać do sensu życia i znajdować pozytywy. Nie podoba mi się tu.
To jednak chyba początek choroby psychicznej, a nie bycia hybrydą ������.
Dlaczego ktoś by miał nas stworzyć tu innych i zostawić samym sobie, nieszczęśliwym?
Dlaczego w ogóle żyjemy w środowisku którego nie możemy poznać i ogarnąć rozumem. Po co to wszystko?��
Może odpowiedź tkwi w starożytnych przekazach, które pomimo różniących się szczegółów ogólnie sprowadzają się do wspólnego mianownika. Mowa tu o starożytnych przekazach z każdej części świata, choć oficjalnie znane są jedynie te najbardziej medialne, że tak to ujmę. Według Eposu o Atra-hasisie rasa ludzka została stworzona po to, aby służyć bogom i uwolnić ich od pracy.Epos sugeruje, że w tamtym czasie istniał jakiś rodzaj prymitywnej istoty ludzkiej, który dopiero stał się człowiekiem na skutek inżynierii genetycznej bogów. Rozpoczęła się reakcja łańcuchowa kolejnych wydarzeń, których nie będę tu przytaczał ze względu na niemożliwość użycia aż tak ogromnych skrótów. Bóg Enlil w końcu uznał, że rasa ludzka zbyt się rozpleniła, postanawiając w końcu wytępić ludzkość zarazą suppuru, zagłodzeniem i wreszcie potopem. Atra-hasis jednak przeżył ostrzeżony przez boga Enki niczym Noe z opowieści biblijnej. Jednakże obaj byli już ludźmi-hybrydami, o czym niewiele się mówi, gdyż o tym fakcie świat dowiedział się dopiero po odnalezieniu zwojów znad Morza Martwego. Księga Rodzaju wspomina o Nefilim, Henoch o buncie aniołów, którzy płodzili potomstwo z ludzkimi kobietami, potop jest wspólnym elementem dla wszystkich kultur a przeżyli go także Utnapisztim, Ksisutros, Ziusudra i wielu innych ludzi już z domieszką obcych genów. Wspólnym mianownikiem wszystkich pradawnych kultur jest także konflikt pomiędzy bogami. I to konflikt przy użyciu broni, o której armie świata mogą dziś jedynie pomarzyć, o czym najdobitniej wspominają Wedy, a szczególnie Mahabharata. Pradawny świat i pochodzenie człowieka jest jedną wielką zagadką, którą rozszyfrować można, z tym, że istnieją ludzie, którym bardzo zależy, aby prawda nie wyszła na jaw. Przepraszam za jedynie skrótową odpowiedź, ale temat ten wymaga bardzo szczegółowego opisu.
UsuńWesołych, Zdrowych i Antywirusowych Świąt życzę.
Mam grupę a1 rh -???
OdpowiedzUsuńPytanie raczej nie do mnie, ale wyróżnia się podgrupę A1 (a w jej obrębie – A101, A102, A103...), podgrupę A2 (A201 – A206) oraz inne rzadkie podgrupy, czyli A3, Ax, Ae1.
UsuńPozdrawiam.
Witam wszystkich -ARh-wszystko sie zgadza -sny ,przewidywanie ,intuicja ,przenikanie ludzi zainteresowanie wszystkimi dziedzinami zycia i nauki ,studiowanie tego co mnie interesuje ,skrajna anlityczność ,przewidywanie bliskiej i dalszej przyszłosci dobra pamieć od dzieciństwa pamietam wszystkie szczegóły-zabawki wnętrza ustawienie predmiotów ,ludzi zwierzaki ,wydarzenia ,szczególy zdarzen,totlna alienacja ,często odczuwam ,że ludzie mnie nie rozumieją ,wymuszenie u siebie tłumaczenia czegoś co powinno być oczywiste,skrajnie niezrozumienie myślenia i nnych ludzi przepraszam ,nie chę nikogo obrazic ale często postrzegam ludzi jako bardzo proste robociki(jeszcze raz przepraszam -piszę o moich odczuciach ),czytam uczę sie i zapamiętuje jak dysk ,otwartość na smiałe teorie,wyobraznia trójwymiarowa ,nie uznaje istnienia czasu.Oraz wiele innych .Bardzo to jest wszystko męczące , mnie to bardzo obciąza.Brak przyjaciół .Zupełnie inne postrzganie świata .Rh-,to męka dla właściciela .Pomaga często ,ale już mam dość tego ,że kiedy spotykam znajomych oni się mnie boją ,proszą często żebym im nie mówił nic o przyszłosci ,niestety wszystko się sprawdza .Ja też czasem tego nie chcę,o zagadnieniach technicznych już nawet nie piszę ,bo tu potrafię widziec rzeczy który nigdy nie widziałem ,a znam ich działanie ,czasem odczuwa promieniwanie radiowe ,radioaktywne -KOSZMAR.
OdpowiedzUsuńKoszmar... rozumiem, że słowo to użyte jest jako najłagodniejszy eufemizm. Znam to z autopsji i doskonale rozumiem.
UsuńPozdrawiam bardzo serdecznie.
Ja to wykorzystuję, znalazłem sobie cel. Robię kawał dobrej roboty...Pomagam, pomagam.
UsuńNie można w żadnym obszarze pokazywać słabości. Bo my a raczej co w nas drzemie to coś wspaniałego.
Ludzie z tą krwią to dziwaki ,myśliciele i dodam jeszcze jeden fakt ty negativie potrafisz odpowiedzieć z wyprzedzeniem myśli o 3 kroć na przysLosc a ludzie myślą o czym ty mówisz ???itp itd,pozdrawiam Brh-
OdpowiedzUsuńCoś w tym jest.
UsuńPozdrawiam.
Pozdrawiam B Rh(-)
OdpowiedzUsuńZdrowia wzajemnie życzę.
UsuńBardzo ciekawy artykuł ale nie zgadzam się z tym, że ludzie z tą krwią są jacyś bardziej rozwinięci intelektualnie. Znam ludzi, którzy mają rh+ i wykazują się niektórymi zdolnościami zawartymi w tym artykule. Dodatkowo lekarze już potrafią wyjaśnić np. kiedy oboje rodziców mają rh +, a ich dziecko rh -. I nie nie chodzi, że matka poszła w tango z innym. Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego.
OdpowiedzUsuńWszystko się zgadza oprócz kilku małych szczegółów, wymagających podkreślenia. Nigdy nie spotkałem się z opinią i sam również nigdy nie twierdziłem, że ludzie z czynnikiem Rh minus są bardziej rozwinięci intelektualnie. Znam osobiście geniuszy w wielu dziedzinach, w których żyłach płynie krew z czynnikiem RH plus. Dodatkowo na dodatkowe zdanie muszę dodać, że medycynie od bardzo dawna wiadomo, w jakich przypadkach dziecko będzie miało daną grupę krwi. Nauka nie potrafi wyjaśnić pochodzenia Rh minus, a nie dziedziczenia, co jest kolosalną różnicą.
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Witam ORH- dzisiaj zaciekawiła mnie moja grupa krwi .
OdpowiedzUsuńCo do mnie 5czy 6 poważnych wypadków z których udało mi się (wyjść bez szfanku) , i to "deja-vu" raz na miesiąc , raz na dwa miesiące gdzie widzę tą samą sytuację , to samo miejsce , te same osoby - jak bym przeżywał to jeszcze raz - albo sprawdzał czy ciało jest w tym miejscu co trzeba. Tak to prawda jestem(śmy) inni , snów proroczych nie mam - ale nie wszyscy mówimy je mieć - ważne że jesteśmy inni , i tutaj nie pasujemy - pozdrawiam wszystkich Rh-.
A może sny prorocze są, ale nie wiemy, że są? Dotyczy to zjawiska déjà vu. Ogólnie zjawisko niewyjaśnione, co nie znaczy, że nie mamy prawa próbować je wyjaśniać. Moim zdaniem zjawisko déjà vu dotyczy właśnie proroczych snów, ale z powodu szerokiej amnezji sennych treści, po prostu nic o nich nie wiemy. Pamiętamy jedynie mały promil sennych wizji, z których wiele może być proroczymi snami. Do zjawiska déjà vu dochodzi, kiedy niepamiętany sen spotyka się z realnym zdarzeniem. Podkreślam, iż to tylko moje osobiste zdanie, a nie oficjalne wyjaśnienie. Nie każdy musi się z tym zgadzać.
UsuńPozdrawiam bardzo gorąco.
Bardzo ciekawy i interesujący artykuł! ciekawe posty - I co tu dużo ukrywać!? nawet i na mnie w kilku procentach wszystkie te zdolności nawyki myślenie i czyny się sprawdzają niektórzy (mówią na mnie "złota rączka")
OdpowiedzUsuńminusAB - pozdrawia!
Dzięki i pozdrawiam wzajemnie.
UsuńWitam, jestem AB RH -. Zacząłem od kilku dni czytać więcej o tej grupie krwi. Jestem osobą, która bez przerwy myśli, analizuje bez końca, wybiega myślami w przyszłość. Ukończyłem politechnikę, lecz nie czuję się inteligentniejszy niż inni. Przejawiam cechy współczucia, empatii, troski, miłości, wierności. Dążę do tego by być szczęśliwym i dawać od siebie innym jak najwięcej. Jestem osobą lubianą i od najmłodszych lat lubię towarzystwo innych. Jestem osobą wierzącą i praktykującą. Często czuję, że nie pasuje do obecnego świata. Poniosłem kilka porażek miłosnych, ale nie poddałem się. Jak to mawiali inni, że "jestem za dobry". Taki jestem i taki już zostanę. Pozdrawiam czytających!
OdpowiedzUsuńWszystko się zgadza, ja mam grupe Brh-, o tych sprawach pisałem juź kilka lat temu w artykule "Błekitna krew" miesięcznik Nieznany Świat nr 2 z 2016 roku, pozdrawiam serdecznie autora tego artykułu oraz wszystkich z Rh minus, Andrzej Kotowiecki
OdpowiedzUsuńNiegdyś bardzo często czytywałem miesięcznik Nieznany Świat, ale to było grubo przed 2016 r. Nic jednak straconego, by akurat ten numer zdobyć.
UsuńPozdrawiam bardzo gorąco.
Bratnia duszko, uważaj by Ci serca nie zranili.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
BRh -
Życie zahartowało mi serduszko ;)
UsuńPozdrawiam wzajemnie.
Mam pytanie do Seliana S. lub też innej osoby z wiedzą o rh-. Czy ktoś słyszał o przypadku urodzenia się dziecka rh-, rodziców rh+. Przy czym, chcę zaznaczyć, ze rozumiem iz z medycznego punktu widzenia jest to niemożliwe.
OdpowiedzUsuńNurtuje mnie ta zagadka od jakiegoś czasu...
Wręcz przeciwnie. Z medycznego punktu widzenia jest to jak najbardziej możliwe.
UsuńJeden rodzic Rh-, drugi Rh-: dziecko odziedziczy Rh-.
Jeden rodzic Rh-, drugi Rh+: dziecko może być zarówno Rh+, jak i Rh-.
jeden rodzic Rh+, drugi Rh+: dziecko może odziedziczyć grupę krwi Rh+ lub Rh-.
Mam grupę krwi 0 Rh- zawsze miałam otwarty umysł od dziecka chciałam być śledczą, myslę, że byłabym dobra. Wiele cech zgadza się i ta z pochodzeniem żydowskim od kilkunastu lat mam wrażenie,że miałam przodków tego pochodzenia choć nie znam drzewa genealogicznego.Coś w tym jest. Urodziłam dwoje dzieci jedno Rh+ , drugie Rh-.
OdpowiedzUsuńWarto sprawdzić swoje drzewo genealogiczne. Szkoda że nie wyszło z marzeniami zawodowymi. Upragniona praca to już połowa, może i więcej, sukcesu życiowego ;)
UsuńPozdrawiam gorąco.
Mam zerową grupę RhD- i czytając te wszystkie wpisy odnoszę wrażenie że więcej jest takich ludzi jak ja.
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc to też nie spodziewałem się otwartości aż tylu ludzi. Zazwyczaj takie sprawy ludzie wolą zachować dla siebie, bo społeczeństwo różnie reaguje. Musiałem nawet moderować dwa komentarze, w których sfrustrowany sceptyk plusowy żonglował polską łaciną zmieszaną ze słowami, w których potrafił zrobić nawet po dwa orty na jedno słowo. Nigdy w żadnym temacie nie moderuję treści krytycznej, bo każdy ma prawo do własnego zdania i otwarty jestem na dyskusję, ale ubliżania innym nigdy nie będę tolerował. Zwłaszcza z masą błędów ortograficznych.
UsuńMyślę, że powodem tego, iż ludzie szczerze opisują własne kamuflowane cechy jest anonimowość. Z powodu takich ludzi, których opisałem wyżej - słusznie.
Pozdrawiam gorąco, choć akurat dziś ciepła nam nie brakuje.
Witam, jestem BRh-.Artykuł świetny, wiele się zgadza.Uwielbiam to co tajemnicze, czego nie można dotknąć,karty np. Nie mam proroczych snów,mam za to coś takiego, trudno to nazwać, jak bym zatrzymywała obraz w kadrze,,klatka stop" i to nigdy nie jest czymś dobrym... to źle wróży. Cieszę się, że mogę o tym napisać. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWitam, domyślam się o co może chodzić z tym czasowym zatrzymaniem obrazu rzeczywistości (o ile dobrze to ująłem), ale to tylko domysły. Rozumiem też, że ciężko się komuś z czegoś podobnego zwierzyć, bowiem ludzie zazwyczaj sceptycznie podchodzą do tych tematów. Wielu w oczy powie, że rozumie, a za plecami...(?) Tu jesteś anonimowa i gwarantuję, że ironicznych słów nie przeczytasz w komentarzach. Oczywiście każdy ma prawo do własnego zdania na każdy temat, ale obraźliwe i typowo chamskie komentarze (zdarzyły się takie dwa) nie mają tu miejsca bytu. Jeśli możesz zatem napisać coś więcej o tym zjawisku, bardzo chętnie przeczytam, gdyż wydaje się być unikatowy.
UsuńPozdrawiam bardzo gorąco.
Witam moja grupa krwi to 0rh- ,praktycznie większość tego artykułu potwierdzam na swoim przykładzie .Chciałbym Panu przedstawić kilka moich spostrzeżeń z życia.
OdpowiedzUsuńOdkąd pamiętam to czuję wewnętrzna potrzebę poszukiwania jakiegoś wyższego celu , jakiejś roli do której jestem stworzony a ona ciągle się nie wydarzyła. Moje zainteresowania odbiegają od zainteresowań moich znajomych , nie lubię współczesności ,tej rewolucji przemysłowej do której nie pasuje a jestem siłą wciągnięty wbrew sobie . Interesuje mnie historia wczesnego średniowiecza ,oraz antropologia , a najbardziej wciąga mnie przyroda i spacer w lesie. W większości wydarzeń na świecie doszukuje się drugiego dnia i więcej sensu widzę w teoriach spiskowych niż w informacjach w mediach.Mam taką cechę którą postaram się opisać : w trakcie spotkań z ludźmi często nadchodzi myśl o prawdziwym nastawieniu tych osób tak jakbym zdejmował ich maski , często natrafiam na własne szybkie podświadome analizy sytuacji które mogę nazwać przewidywaniem zachowania innych.Kilkakrotnie zdarzyła mi się przewidzieć zdarzenie na dzień przed jego nastąpienia ale to są obrazy bardzo ogóle i zbliżone nie dokładne.Zawsze dociekam prawdy próbując wytłumaczyć oskarżonych , mówię tu o sytuacji w pracy co często stawia mnie na przeciw głównego nurtu.Pracuje jako kierownik w firmie na Podkarpaciu jestem również radnym gminy , w obu przypadkach zostałem wybrany bez praktycznego dążenia z mojej strony po prostu jestem ciągle aktywny w poszukiwaniach swej roli. Współczesny świat do mnie nie pasuje mam 40 lat i ciągle marzę.Ps .od 10 lat trenuję karate i cięgle nie mogę zaznać spełnienia ,mam żonę i 2 dzieci wszyscy Rh-. Na koniec : kiedyś w pracy przeprowadziłem ankietę na grupę krwi i na 60 osób na produkcji tylko 1 miała Rh- reszta rh+. Zauważyłem przy rh+ prostotę w postrzeganiu wydarzeń w Polsce i na świecie przyjmują informacje tak jak są im przedstawiane oczywiście mówię to w wielkim uproszczeniu.Prosze o informację czy jest jakaś grupa do której można dołączyć.Artkul super. Przepraszam za błędy fonetyczne i składnię ale pisałem w pośpiechu .
Witam,
UsuńPańskie spostrzeżenia bardzo dużo wnoszą do tematu, zwłaszcza że jako radny i przełożony jakiejś grupy ludzi ma Pan wkład w życie społeczne. A to bardzo istotne bowiem osobiście uważam, że na każde stanowisko "wyższe", że tak to ujmę, powinno się wybierać nie tylko z wykształceniem, ale przede wszystkim z umiejętnościami obiektywnego oceniania sytuacji, ludzi trzeźwo myślących, uczciwych, znających niepisane prawa, które często są ważniejsze od tych pisanych, gdzie honor i prawa moralne odgrywają pierwszoplanową rolę. Papierek akademicki tego nie zapewnia niestety. Ale o tym pisać nie muszę, gdyż uprawianie karate dowodzi, że takie terminy jak bushido, buddyzm, zen czy konfucjanizm nie są Panu obce. Jak pisał Konfucjusz: "Jeśli książę jest pełen cnót, ludzie lgną do niego, wraz z ludźmi przychodzi ziemia, z ziemią z kolei – bogactwo, a bogactwo da mu nagrodę za szlachetność ducha. Cnota więc jest korzeniem, a bogactwo pędem".
Wydaje mi się, że wiem o co chodzi z tą wewnętrzną analizą ludzi. Czasem można się miło pomylić, ale ogólnie na pierwszy rzut oka objawia się to rozpoznaniem człowieka wrednego, który udając pozytywne nastawienie z czasem zrzuca oblicze łagodnego baranka, by ujawnić prawdziwy charakter dzikiego wilka. Bardzo ciekawa ankieta i bardzo ciekawe wyniki. W ogóle sam pomysł przeprowadzenia czegoś takiego wydaje mi się bardzo interesujący. Może warto pomyśleć o czym takim na szerszą skalę, ale z zastrzeżeniem, by uczestnicy nie byli świadomi celu, aby w jakiś sposób zminimalizować zafałszowanie wyników.
Ktoś komentujący notkę już pytał o grupę ludzi Rh-. Zaznaczył nawet, że taką grupę chciałby utworzyć w którymś z portali społecznościowych. Nie sprawdzałem ostatnio, ale wiem, że taka grupa była na Facebooku. Nie wiem czy jeszcze istnieje ta grupa i nie wiem czy ten konkretny Użytkownik otworzył swoją. Warto sprawdzić. Jeśli coś znajdę konkretnego, gdzie nie ma spamu, hejtu i ludzi wszechwiedzących, którym nie zależy na otwartej dyskusji, ale na wytłuszczeniu własnego EGO, na pewno dam znać. (Błędy w pisowni popełniamy wszyscy więc proszę nie przepraszać, bo i ja będę musiał pod każdą notką i wypowiedzią ;)
Pozdrawiam bardzo serdecznie i dziękuję za pozytywną energię bijącą z Pańskiego komentarza.
Ja to dopiero mam przechlapane,tak całe życie się męczę i dopiero po zapoznaniu się z Pana blogiem zrozumiałam, że ze mną jest wszystko w porządku bo już różne miałam myśli.Czytam w myślach innych ludzi od zawsze, straszna jest to cecha bo nie chcę od razu do nikogo się uprzedzać, muszę często na siłę się uśmiechać, choć wiem co ktoś ma na myśli i co ewentualnie zaraz powie.Pare razy przeniosłam się w czasie do przeszłości, straszne uczucie bo bałam się że nie wrócę do teraźniejszości.Mam niespożytą energię, codziennie czekam na ten dzień że nastąpi, że wypełni się moja misja po co tu jestem na obcej mi ziemi.Czuje ból zwierząt, kocham przyrodę, najlepiej czuję się sama,w lesie.Wszystko o czym marzę zaraz się spełnia.Wszystkie moje większe osiągnięcia wzięły się z przypadku.Jestem właścicielką dużej firmy,mam wszystko o czym inni mogą pomarzyć,ale to nie przekłada się na moje szczęście.Wiem, że dopiero wszystko przede mną, nie wiem na co czekam, spokój i wyciszenie daje mi patrzenie w gwiazdy i medytacja
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Niby wielu ludzi nie przyjmuje do wiadomości, że coś takiego jak, jakby to ująć... szczegół krwi może różnic. Sam kiedyś sceptycznie do tego podchodziłem, kiedyś, kiedy jeszcze nie miałem na ten temat żadnej wiedzy. Ale sama wiedza to zbyt mało, bo trzeba poznać innych, takich samych ludzi, by potwierdzić, że przyczyna została zidentyfikowana. Wystarczy spojrzeć wyżej na masę komentarzy ludzi, którzy na własnym przykładzie udowadniają swoją odmienność. Większość rzeczy z opisanego scenariusza jest mi mniej lub bardziej znana. No... z tym spełnianiem marzeń nie jest tak do końca, jakby się chciało. Ale na ważny szczegół zwróciłem uwagę. Konkretnie chodzi mi o podróż w czasie. Znam wiele przypadków, które z pozoru mogą brzmieć zbyt fantastycznie, to jednak wszelki ścieżki prowadzą wspólnego mianownika. Kilka opisałem w notce "Naturalny portal czasu". Ogólnie przyjęte jest, że podróż w czasie nie jest możliwa, ale... z drugiej strony żadne prawo fizyki nie wyklucza możliwości takiej podróży. Naukowcy zajmujacy się tym zagadnieniem są zgodni, że podróż w czasie jest jak najbardziej możliwa, ale tylko w jednym kierunku - przeszłość. Istnieją jednak pewne niewyjaśnione przypadki podróży w przyszłość, kiedy oszustwa nie dało się udowodnić, a wszelkie badania wskazywały na to, że taka podróż musiała się odbyć. Nawiązałem do tego przypadku w wyżej wymienionej notce. Rzecz jasna akademicka nauka broni się tuszując tego typu przypadki. Może zbyt się rozpisuję (taka moja wada), ale konkretnie chodzi mi o Pani osobiste podróże w przeszłość. Jeśli mogłaby Pani napisać więcej szczegółów na ten temat, byłbym bardzo wdzięczny.
UsuńPomimo upałów pozdrawiam bardzo gorąco.
Witam w takim razie ponownie i dziękuje za Pana komentarz.Interesują Pana moje doświadczenia związane z podróżami w przeszłość.To się wydarzyło parę razy w moim życiu,w tym samym miejscu i w podobnych okolicznościach.Byłam na urlopie,zrelaksowana,nad jeziorem w domku campingowym.Zawsze było to same miejsce i zawsze byłam wtedy sama,odpoczywałam,leżałam i coś czytałam,podczas gdy znajomi korzystali z plażowania i innych atrakcji.I nic wielkiego się nie działo,dopóki nie podniosłam wzroku od lektury na przestrzeń,która mnie otacza.I straszne,ogromne przerażenie,że gdzie ja jestem.Niby ściany te same,ale to nie to samo.Inna pościel,inny obiad stoi na kuchence,inne napoje chłodzą się w lodówce,inne rzeczy mam na sobie...wszystko inne.I nic i tylko strach trudny do opisania,kiedy zrozumiałam,że to nie jest teraz,że to już było.Za każdym razem mózg mi podpowiadał,nic się nie stanie,tylko musisz nie panikować i musisz,co wydaje mi się dziwne i mało racjonalne,trzymać się jednej ze ścian oddzielającej kuchnię od sypialni.Tak też zawsze robiłam.Kiedy wydarzyło się to po raz ostatni w moim życiu,to tak spanikowałam, że krzyczałam na cały głos ratunku i pomocy.Zauważyłam mój telefon komórkowy leżący na kuchennym blacie,chciałam do kogokolwiek zadzwonić żeby ktoś mi pomógł.To był oczywiście mój telefon,ale Sony Ericsson,którego miałam kupionego parę lat wcześniej i wtedy go używałam.Stary poczciwy model.Wybrałam numer do najbliżej mi osoby,chaotycznie wszystko opowiedziałam i w momencie kiedy ta osoba otworzyła drzwi domku i weszła do środka żeby mnie ratować wszystko powróciło do terażniejszości.Tak po prostu w sekundę wszystko się zmieniło.Tylko ja stałam jak ta sierota zapłakana na dowód tego co się działo...I jak to proszę Pana wytłumaczyć? W tej miejcowości położonej nad tym jeziorem miejscowi ludzie nie raz opowiadali o dziwnych zjawiskach na niebie,niektórzy wędkarze o ufo i parę bardzo wiarygodnych osób z tego środowiska,że to u nich normalne,że często widzą na niebie niezidentyfikowane obiekty.
OdpowiedzUsuńProszę o komentarz
Pozdrawiam
O własnych przeżyciach niezbyt chętnie piszę publicznie. Łatwiej jest z punktu widzenia trzeciej osoby opisać coś, co wydaje się nieprawdopodobne, ale mające poparcie w faktach. Wyjątkowo lekką naciągnę tę zasadę, bo sytuacja tego wymaga. Moje życie od dzieciństwa usłane jest zjawiskami, których istnienia wypiera się akademicka nauka. Czasami aż mnie męczy, by wiele faktów z mojego życia opisać, ale mam problem z odstawieniem własnej roli na drugi plan. Istotne jednak, a do tego dążę, że wierzę w Pani relacje, bowiem kto ma nie wierzyć, jeśli nie ktoś, kto ze zjawiskami paranormalnymi jest na ty. Bardzo interesujące jest to, co Pani opisała. Gdzieś o podobnych relacjach czytałem i nie tylko w typowo medialnych, nagłośnionych projektach, które zazwyczaj uznawane są za teorie spiskowe. Warto tu przytoczyć relacje uczestników biorących udział w słynnym "Projekcie Filadelfia", które opisał C. Berlitz. Tam główną rolę odegrało silne pole elektromagnetyczne i raczej z Pani opisem wydarzeń ma niewiele wspólnego. Ale... istnieje pewien bardzo ważny wskaźnik - miejsce zdarzeń, o ile zawsze to się odbywało w tym samym miejscu. Istnieje jeszcze jeden ważny punkt. W poprzednim komentarzu napisała Pani, że medytuje. Swego czasu interesowałem się tym tematem z praktyką łącznie. Pewnego razu doświadczyłem czegoś, czego również bardzo się wystraszyłem. Do dziś nie wiem czy było to nieświadome OBE, czy coś w rodzaju przebudzenia kundalini. Wiem tylko, że rzeczywistość nie była rzeczywistością, a ciało... miało mniejsze znaczenie i również w panice pragnąłem, by rzeczywistość znów stała się taką, do jakiej przywykłem. Wiem, że to trudny temat do rozmów z kimkolwiek, ale skoro są świadkowie nietypowych zdarzeń w tym miejscu, to ciekawe czy ktoś jeszcze doświadczył czegoś podobnego, nawet jeśli są posiadaczami Rh+. W Polsce jest to mniej rozpowszechnione, ale relacje ludzi z innych części świata jasno wskazują, że ludzie z Rh- są wyjątkowo w kręgu zainteresowania służb, a nawet częściej doświadczają czegoś, co można nazwać uprowadzeniami. To niesłychanie ważne w Pani przypadku w połączeniu z miejscem, gdzie często widuje się niezidentyfikowane obiekty latające. Nie chcę nic sugerować, ale lepiej brać wszystko pod uwagę. Nie chcę naciągać Pani anonimowości, bo wiem jak to ważne dla szczerości. Ale bardzo interesuje mnie położenie tego miejsca. Warto przyjrzeć się temu bliżej.
UsuńDziękuję za odpowiedź i za szczerość. Gdy coś... proszę śmiało pisać. komentarze moderuję ze względu na spam, ale w miarę wolnego czasu staram się szybko akceptować. Jeśli napiszę Pani nazwę miejscowości, będzie to tylko informacja dla mnie. Resztę z zapewnieniem anonimowości akceptuję. Chyba, że coś Pani zastrzeże.
Pozdrawiam bardzo gorąco.
Pozdrawiam wszystkich Rh minus ,sama mam grupę krwi A1 Rh-minus,mam prorocze sny, spotykam osoby które dawno nie widziałam ,a o których nagle pomyślałam :),czuję się dowartościowana tym artykułem ,co lepsze mam syna ,który ma grupę 0 Rh plus,ale na całe szczęście nie doświadczyliśmy konfliktu serologicznego !Wydawało mi się czasami ,że jestem "nawiedzona",ale teraz wiem ,że to szczególny dar !
OdpowiedzUsuńSzczególny dar, a dla niektórych przekleństwo, jak to czasem ujmują. Ludzie często czują, że jakby coś było z nimi nie tak, jak powinno być i nie znają tego przyczyny. Dziwi mnie jedynie dlaczego nauka nie poświęca temu zagadnieniu tyle, ile powinna poświęcać.
UsuńPozdrawiam bardzo gorąco.
Ja tez przeczytalem ten artykuł z duza ciekawoscia, a trafilem tu po obejrzeniu tych smiesznych "starozytnych kosmitów" na FokusTV. Ja tez A RhD-. W szczególnosci zainteresowala mnie ta koncepcja poczucia jakiejs misji. odkąd pamietam mam taki poczucie, ze mam tu jakas "misje" do spelnienia i mowilem to nawet rodzicom ( tez Rh - oboje ) i oni mają calkiem zblizone mysli. to co teraz napisze, moze zabrzmiec troche narcystycznie, ale od zawsze mam wrazenie jakbym był w jakis sposób lepszy od reszty i tak jakbym był wlasnie wybrany do jakiegos wyzszego celu. i tak czytajac te wszystkie komentarze u góry, odnosze wrazenie, ze 99% z Was odnosi podobne wrazenie, tylko nikt tego w taki jednoznaczny sposób nie opisuje. mnie tez w ogole nie interesuje materialny aspekt zycia; wiadomo - musze jesc i pić, zeby zyc, ale w ogole mi nie zalezy na namacalnych, materialnych aspektach tej podrozy. w totalnej sprzecznosci do tego co teraz napisalem, Uwielbiam wieczorem gapić się w niebo (gwiazdy), chociaż sam nie wiem po co, ale po prostu ciagnie mnie do tego. finalnie, mam dziwne zdolności do widzenia, a czasem nawet słyszenia pewnych rzeczy, aczkolwiek w ogole mnie to w zadnym stopniu nie przeraza, a wrecz przeciwnie - kręci mnie to.
OdpowiedzUsuńoff topic: mam zielone oczy, co jak sie okazuje rowniez jest przypadloscia zaledwie kilku % ludzi na calym swiecie ;) pozdrawiam zarówno minusy jak i plusy, chociaz wszyscy dobrze wiemy ze suma "-" i "plus" zawsze daje minus jednak :)
"(...)mam dziwne zdolności do widzenia, a czasem nawet słyszenia pewnych rzeczy, aczkolwiek w ogole mnie to w zadnym stopniu nie przeraza, a wrecz przeciwnie - kręci mnie to". Brzmi ciekawie i znajomo. Byłbym wdzięczny za rozszerzenie tematu.
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Zaliczam się do ujemnych AB, od dzieciństwa jak pisklaki kukułki społeczeństwo moich szkolnych rówieśników próbowało wywalić mnie z gniazda. Jako dziecko miałem przeźroczyste białe włosy jasną cerę, zielonkawe oczy długą szyję cienkie kości. Stałem się odludkiem rozumiejącym świat który nas otacza. Wielokrotnie zaskakiwałem Rodziców i nauczycieli biologi wiedzą o przyrodzie, zjawiskach na ziemi i technologią. Myślałem będąc pod płaszczykiem Matki że świat jest dobry i mądry. Okazało się że że wszystko mnie irytuje i przeraża, na jakim poziomie rozwoju są ludzie a szczególnie Politycy myślący tylko o sobie, a nie o przyszłych pokoleniach, które to odziedziczą po nich, nie po nas tą zniszczoną planetę. Śmieszy mnie nazewnictwo starożytnych obiektów świątyniami. To nie były żadne świątynie czy grobowce jako piramidy. Były to obiekty techniczne służące do produkcji i pozyskiwania metali występujących na tej planecie i wasi przodkowie tam pracowali. W piramidach zachodziły procesy detonacyjne, dlatego ich masa jest taka. Posiadam sny jak z Startreka, wiele dziwnych wizji na odległość, intuicję. Erich von Däniken w końcu prostuje to zakłamanie istniejące na temat tych dziwnych religii. Po co te kłótnie o coś co ktoś zobaczył czy mówił. Należy postępować właściwie i żyć godnie. Jak dzieci (małpoludy)nie przestaną bawić się zapałkami (materiałami rozszczepialnymi) to ktoś zaingeruje i skończy się dziecinada. Należy zadbać o powierzoną nam planetę zalesiać ją, szanować i nie spożywać organizmów inteligentnych, nie hodować ich na ubój. Wyżej rozwinięte rasy tego nie robią z nami, a mogły by nas tuczyć i spożywać. Przeraża mnie przyszłość, głód suchy glob poszerzający się w strefie równika, zanik ruchy magmy w globie w skutek wydobywania węglowodorów (ropy) napędzających ten ruch. I będzie drugi Mars, podmuch wyrzutu koronalnego gwiazdy zdmuchnie atmosferę. I dokąd wtedy?? Pomóżcie proszę sobie i tej Pięknej planecie. Nie tylko ujemni ale i dodatni. Pozdrawiam was wszystkich, Bene. Fajny Blog.
OdpowiedzUsuńCiekawe spostrzeżenia jak i zarazem swego rodzaju przekaz. Gdzieś już pisałem, że piramidy i inne starożytne budowle uznawane za grobowce mogły być wszystkim, ale nigdy nie zgodzę się z ortodoksyjną nauką, iż były grobowcami. Bzdura kompletna. Możemy się różnic co do tego, do czego one służyły, jakie miały pierwotne przeznaczenie, ale ważne, że zgadzamy się, iż nie były grobowcami. Coraz częściej mam nie tyle wrażenie, co przekonanie, że historia świata człowieka jest celowo tuszowana. Osobiście myślę, że świat nauki doskonale zna prawdę, ale dlaczego jej chroni przed opinią publiczną, to jest tajemnica. Udowodnione jest, że "naukowcy" ze Smithsonian Institution zatopili w Atlantyku cały ładunek dowodów na to, że historia nie była taka, jak nam to przedstawiają w podręcznikach. Pomijam tu niszczenie szczątków istot, które w Biblii nazywane są Nefilim, w mitach i eposach Anunnaki, a tradycyjnie giganci. Mogę wymieniać tego wiele, bo przez lata poszukiwań prawdy trochę się nazbierało. Co do Marsa to ciekawym odkryciem jest zbyt wysokie stężenie izotopu ksenonu-129 na tejże planecie. Naukowcy są zgodni, że to nie dzieło natury, ale też wiemy, że takie stężenie powstać ma prawo, i powstaje, jako produkt uboczny eksplozji jądrowych. Daje do myślenia... Ale nie miejscu tu na to, bo to temat na oddzielną notkę.
UsuńDzięki za opinię na temat bloga.
Pozdrawiam serdecznie.
Tez słyszalem o tym ksenonie. miało dojsc "jakis czas temu" to wielokrotnych wybuchów jądrowych na marsie, ale nie koniecznie doszukiwałbym sie czynników istot inteligentnych. Planeta sama, naturalnie tez potrafi doprowadzic do takich zjawisk, ale nie jestem specjalistą w tej dziedzinie. :)
OdpowiedzUsuńInteresują mnie takie doniesienia i zawsze staram się je sprawdzić na tyle, ile zdołam się dokopać. W tym właśnie problem, że naukowcy wykluczają naturalną przyczynę. Jednym zdaniem sami są w kropce.
UsuńJestem A ujemna i pisze Pan tutaj dokladnie o mnie. Teraz juz wiem dlaczego jestem ïnna". :).
OdpowiedzUsuńNie obawiajmy się być inni, obawiajmy się być tacy sami, jak inni ;)
UsuńPozdrawiam gorąco.
Dzień dobry
OdpowiedzUsuńJestem A1Rh- i mam wszystkie wymienione wcześniej cechy.Moja mama miała Rh- i zawsze zadziwiała mnie telepatia jaką się nieświadomie posługiwałyśmy. Jeśli chodzi o telepatię to zastanawiam się czy jestem odbiornikiem czy nadajnikiem. Ilekroć pomyślę o tym że muszę wreszcie do kogoś zadzwonić to po około 4 h otrzymuję telefon od tej osoby. Kiedyś miałam dziwne zdarzenie. Jechałam samochodem, nagle z za zakrętu wyjechał samochód dostawczy jadący po moim pasie. W ułamku sekundy poczułam się jak za kuloodporną szybą a samochód dostawczy jakby ktoś po prostu przestawił na właściwy pas.
Dla mnie cały wszechświat jest połączony, a Ziemia to nie skała tylko żyjący i czujący organizm.
Pozdrawiam
Witam. Myślę, że raczej odbiornikiem, jak to zwykle bywa, ale... chyba, że ktoś podobny odbiera na tych samych falach ;) Radzę lepiej uważać na tych drogach, bo to... polskie drogi;) Co do Wszechświata mam identyczne odczucia. Nawet miałem o tym napisać notkę. Ale jak to ująć słowami, by zostało właściwie odczytane? Dzisiaj mamy duży wysyp ludzi aż nazbyt przyziemnych ;)
UsuńPozdrawiam gorąco.
BRH- hmm
OdpowiedzUsuńNie lubię upałów, mam niską temperaturę ciała, bardzo rzadko choruje. Mam sny ale raczej nie wierze w ich moc. Bardziej są to ciekawe przygody niż cos nadzwyczajnego. Nie wierze w kosmitów ALE zakładam istnienie życia poza Naszym układem słonecznym w jakiejś formie, np. bakterii. Mam intuicję ALE nie wiem czy bierze się ona z jakichś "wewnętrznych mocy" czy raczej jest to połączenie zdolności logicznych z analitycznymi poparte doświadczeniem życiowym. Jestem towarzyska , lubię dużo mówić ALE cenie sobie również bardzo samotność.
Jestem w trakcie zbierania dowodów świadczących o życiu na Marsie, i nie w formie bakterii ;) Oczywiście o życiu na dawnym Marsie, bo obecnie nic nie wskazuje, że takie istnieje. Dawniej jak najbardziej, ale dziś... może w formie bakterii coś zostanie wykryte. Kosmici to zbyt ogólne i zbyt medialne pojęcie. Z drugiej jednak strony Wszechświat jest zapewne nieskończony w naszym wyobrażeniu. Byłoby wielkim marnotrawstwem przestrzeni, gdyby tylko Ziemia była zamieszkana ;) Jak to powiedział Carl Sagan.
UsuńPozdrawiam.
Czuję, że będzie dobra zmiana. Dzisiaj wstałem spokojniejszy. Moje przeczucia mnie rzadko mylą... pozdrawiam Brh -
OdpowiedzUsuńDobra zmiana zawsze mile widziana. Wewnętrzny głos nie kłamie.
UsuńPozdrawiam.
Ciekawe jaką haplogrupe krwi ma te 35% żydów aszkenazi. Szkoda że nie ma nigdzie udostępnionych wyników badań cech antropologicznych a haplogrupą krwi, grupą krwi i czynnikiem minus.To jest ciekawe np. Obecny Iran to haplogrupa krwi R1a i R1b. Dawna Medo-Persja. Współcześnie R1b to Europa zachodnia od Brytani do Niemiec a od Polski w stronę Rosji R1a. Hitler i jego historycy twierdzili że pochodzą od Ariów ( Medo-Persja) Jasne włosy i jasne oczy ale czy mieli rację?.Polskie słowa np. Husaria to zlepek słów ,,hus,, galopujący,,aria,,Arianin, czyli galopujący Arianin. Słowo Arystokrata to Ary-aryjczyk sto-stokroć ceniejszy od innych krara- arystokracja nie żenili się z chłopstwem. Indie północne tam też występuje R1a i są tam ludzie o jasnych oczach. Warto wspomnieć że Iranczycy posiadający ta samą grupę krwi co Polacy będąc muzułmanami odrzucili Al Buchariego i nie uznają pedofilia za to cały świat muzułmański (sunnicki) akceptuje pedofilie. Elity tego świata są pedofilami ukrywają się jak szczury po wyspach ze swoimi plugawymi fantazjami erotycznym dlatego darzą do organizacji Europy na islam sunnicki i zniszczenie Irańskich szyitow. Wiele osób z Hollywood potwierdziło że elity nie tylko są pedofilami ( dowód maila z serwera Clinton ) ale są uzależnieni od adrenohromu pozyskiwanego z dzieci. Ja kiedyś w to nie wierzyłem bo to było dla mnie za dużo ale teraz dostrzegam że Hilary Clinton ma napady nieuzasadnionego śmiechu albo kanclerz Niemiec dostaje napadu silnych drgawek a to są objawy choroby kuru - choroby kanibali.
OdpowiedzUsuńHej Kochani.wpadlam na ten artykul przypadkiem I bar(o Mnie zaintrygowala poniewaz odkrztuszam.w dawna intryguje Mnie to zagadnienie,niemniej jestem b dodatnia a przejawiam cechy"ujemnych",wiecej!bardzo dobrze rezonuje.moj partner jest ujemnym,moja bliska kumpelka I jej partner tak,ze ujemni,moj Tata nie mam pewnosci ale chyba takze ujemny.bardzo Intrygujace,bardzo!pozdrawiam Was serdecznie!
OdpowiedzUsuń